czwartek, 10 kwietnia 2003

Larwy astralne - robale i wampiry

Larwy astralne - pijawki, robale, wampiry - pasożyty ze świata astralnego 


Larwy astralne, robaki astralne, są to prymitywne istoty pasożytnicze powstałe ze strzępów świadomości, utworzone przez kogoś w astralu, często nawet mimo woli, z powodu przezywanych emocji i okrutnych myśloemocji (wyobrażeń z silnymi emocjami). W szczególnych wypadkach niektórzy znawcy zaliczają do larw astralnych pomniejsze demony (asury, pisaća, szedy), szczególnie wampiry astralne. Larwy astralne są one swego rodzaju wirusami astralnymi, jednak ich szkodliwość nie wynika z ich inteligencji. Bardzo ciężko się z nimi dogadywać czy komunikować, a nawet jak się udaje zwykle jest to bezcelowe. Rozmowa z nimi może wyglądać jak próba porozumienia się z osobą ciężko upośledzoną cierpiącą na brak pamięci długotrwałej i krótkotrwałej oraz schizofrenię prostą. Żerują na określonych typach emocji, co gorsza mogą żywić się bioenergią (siłą witalną, praną, maną) żywych istot (na przykład ludzi, zwierząt, wrażliwych roślin, miejsc). Zdecydowanie należy unikać kontaktu z tego typu istotami, gdyż absolutnie żadnego pożytku nam nie przyniosą a mogą wywołać problemy psychiczne czy zdrowotne. Przyciąga je strach, bezradność, niezdecydowanie, złość, stany poddepresyjne, stany ograniczonej świadomości a nawet stany ograniczonej poczytalności (mogą wytwarzać stany zagubienia, 'nietomności', niepoczytalności). Bywa jednak, że po prostu niektórzy ludzie emanują takim poziomem wibracji (wibracje są elektromagnetyczną formą postaci myśli, uczuć, nastrojów i tym wszystkim, co o sobie myślisz, co emocjonalnie przeżywasz; to jest twoja wibracja) a nie innym, które te Larwy będzie przyciągał. W tym wypadku zalecana jest praca nad sobą, oczyszczanie psychoenergetyczne na różne sposoby. Najbardziej smakowitym kąskiem są dla larw astralnych osoby które rozpoczynają pracę nad sobą i stawiają na rozwój w kierunku duchowym lub eksterioryzacji (podróże astralne, OBE), ale nie stosujące metod mistyczno-magicznej ochrony. 

Typowy wygląd szarawych larw astralnych (mroczno-szare)

Larwa astralna, coś jak astralna pijawka czy astralny robal, należy do nieoficjalnej, dziesiątej kategorii demonów czy lepiej mówiąc istot demonicznych (mrocznych, asurycznych) i przypisywana jest do astralnych pasożytów z kategorii wampirów emocjonalnych i energetycznych ze względu na swój charakter - żywi się emocjami, z których została stworzona, często negatywnymi i psychotycznymi choć zdarza się jej powstać z dość neutralnych emocji jak smutek czy przygnębienie. Stworzycielem jest głównie człowiek, duch zmarłej osoby lub jakiś demon - aczkolwiek są przekazy, że stworzyć larwę może rozwinięte zwierzę przezywające silne emocje. Zamieszkuje niższe sfery astralne, gdzie świetlistość jest niewielka, a więc może zaatakować tylko tych ludzi, którzy posiadają materię niższych sfer astralnych, a to jest zdecydowana większość ludzi. Utworzona larwa posiada cechę, która wyróżnia ją jako istotę ożywioną - za wszelką cenę chce żyć i przetrwać, czyimkolwiek kosztem. Wzbudza więc emocję z której powstała w swoim twórcy, choć dobrze jej idzie też z innymi ludźmi i zwierzętami (nagła agresja psów etc). Nie posiada jednak świadomości, a jest jak zwierzę napędzane niskimi instynktami, emocjonalną agresją. Spryt posiada jeśli odpowiednio długo pożyje by go rozwinąć. 

Według wiedzy tajemnej larwy astralne to wszelkiego rodzaju niematerialne istoty i byty pasożytnicze, fantomy, formy, wiry, pithy, dźinny i zewnętrzne struktury energetyczne ożywione i nieożywione (np. jeszcze nie do końca pozbawione energii ciała astralne zmarłych ludzi), pewne duchy natury lub ich porzucone ciała astralne itp., żyjące albo częściowo znajdujące się w świecie astralnym ( na planie pomiędzy matrycą eteryczną czterech Żywiołów oraz planem mentalnym (myśloform). Są to byty, takie jakby wampiry energetyczne, które podczepiają się pod aurę i żywią się twoją bioenergią oraz twoimi emocjami (negatywnymi głównie). Może się to zdarzyć podczas OBE, eksterioryzacji, czyli wyjścia z ciała w świat eteryczny lub astralny. Larwa astralna często podczepia się pod alkoholików i narkomanów chociaż owa larwa nie musiała być kiedyś człowiekiem z problemem alkoholowym - najczęściej powstaje z emocji i pragnień środowiska pijaków skupionych w większych grupach, np. barach piwnych, miejscach częstych spotkań etc. Istnieją też larwy astralne żerujące w środowiskach negatywnych emocji związanych z ideologiami podsycającymi pewne szczególne rodzaje nienawiści czy antypatii: awersja i nienawiść do komunistów, murzynów, "kacapów", lewaków, "ciapatych", innowierców, jehowych, kociowierców, sekciarzy, herertyków, zatem larwy pasożytują na zwykle najgłupszych osobnikach w środowiskach rasistów, rusofobów, komuchofobów, inkwizytorów i podobnych ciemnych typów, w tym na tak zwanych kibolach podsycających nienawiść międzyklubową w sporcie. 


Powstawanie larwy astralnej 


Larwa astralna powstaje przy emanacji negatywnych oddziaływań takich jak emocje (złość, nienawiść, awersja, strach, zawiść, zazdrość) lub zbrodnie gdzie np. przelano krew bądź stosowano przemoc. Larwa we wczesnym etapie tworzenia przypomina stopniowo zagęszczający się kłąb dymu czy chmurę smogu (Faza Pierwsza). Najpierw kształtują się niby ślepia (Larwa jest tak naprawdę ślepa - jej oczy to receptory badające wibracje i nastroje w astralnej atmosferze). Emocje powodują zawirowania materii z której składa się aura (w tym wypadku astralna bo jest wskaźnikiem właśnie uczuć i emocji) co kończy się oderwaniem części materii i nadanie jej negatywnych cech - co kończy się utworzeniem larwy jako oddzielnego bytu (mniej rozwinięta postać może być kompleksem, fiksacją w podświadomości, emocją o treści wypartej, obsesją, fobią). Gdy dana emocja jest nieokreślona, za słaba bądź szybko gaśnie larwa zostaje na tym etapie rozwoju i przypomina opakowany połyskującą “folią” worek wypełniony niskimi materiami co przypomina dym z papierosów (szaro-siny dym). 

Jeśli jednak w krótkim czasie panuje żywiołowa kłótnia zabarwiona gniewem i nienawiścią lub zazdrością to larwa ma szansę przybrać postać znacznie bardziej wyrazistą i w pełni dorosnąć do rozmiarów wielkości mniej więcej średniego psa. Jej inteligencja wzrasta i potrafi obmyślić nowe strategie choć trochę to trwa. Rozmowa z takim tworem wydaje się pozbawiona sensu - larwa często powtarza wibracje z której została stworzona co powoduje pewien odzew u pobliskich bytów. Dla niej to oznaka, że może na nich żerować z czego chętnie korzysta. Na tym etapie (Faza Druga) widać wyraźnie jej korpus, odwłok, głowę i coś na kształt odnóży (widać dla widzących aurę i jej twory). Także w jej wnętrzu zachodzą zmiany - pojawiają się zagęszczenia szarej masy otoczone wciąż ciemnym dymem co można uznać za organy przetwarzania energii, które dostosowują pochłonięty pokarm do jej odbioru. Dzięki rozwiniętym detektorom potrafi namierzyć żywiciela na większe odległości niczym rekin w morzu (na odległość kilku kilometrów). 

Jeśli zdoła, larwa astralna pożyje na tyle długo, by przejść o poziom wyżej w którym stanie się w pełni świadoma co oznacza zdecydowany wzrost zagrożenia z jej strony. Instynkty nadal panują nad jej zachowaniem, lecz dodatkowo pojawia się pamięć i zdolność kojarzenia co pozwala jej na unikanie niebezpieczeństwa, które nie jest do końca jasne. Taki twór nazywany jest już nie larwą a astralnym wampirem emocjonalnym niższego rzędu (rodzajem sztucznego i bezdusznego demona-pasożyta). Często wtedy zmienia wygląd na bardziej humanoidalny (Faza Trzecia). Silne napadowe obsesje, stany paniki, natręctwa czynnościowe oraz natręctwa myślowo-emocjonalne, stany psychotyczne, erotomanie, zboczenia seksualne, fiksacje, uporczywe myśloemocje i obezwładniające czy porywające emocje - to najczęściej skutek żerowania larw astralnych. 

Silniejsze larwy astralne mają naturę męczącej i upierliwej zmory

Żerowanie larwy astralnej 


Larwy astralne są przyciągane przez konkretne mroczne czy negatywne emocje (chociaż są larwy związane z patologiczną miłością uwikłaną w przemoc, kurewstwo czy sadyzm). Gdy larwy namierzą swojego potencjalnego żywiciela(-lkę), przyklejają się do jego czy jej aury (rzadziej do konkretnej czakry czy organu witalnego jak śledziona-trzustka) i stymulują powstawanie konkretnej patologicznej emocji którą się żywią (zazdrość, zawiść, strach, pycha, nienawiść). W większości są to emocje destruktywne jak np. zazdrość, zawiść czy fobiczny strach. W takich wypadkach dochodzi do zapętlenia emocji pomiędzy pasożytnicza larwą a żywicielem. Poddajemy się niższym emocjom które w nas wywołuje ta istota, nie znając konkretnie przyczyny strachu czy zazdrości, popadamy w stan psychiczny związany z tymi emocjami, a przyczepiona Larwa Astralna ma tym samy więcej pożywienia psychoenergetycznego. Istnieją również larwy silniejsze, dla których wystarczy małe osłabienie człowieka, np. niedosypianie, aby zaczęły na nim żerować, a także silne larwy, dla których aura ochronna nie stanowi żadnego problemu. Szczególnie narażone są osoby uwikłane w zajmowanie się czarną magii także szarą magią, a do tego zagłębiające się w ten temat bez żadnych zabezpieczeń. Taką Larwę Astralną zarażona osoba może czasem także podesłać nam przez jakiś kontakt, w tekście w zwykłym listu czy nawet w e-mailu (nie ma to jak spam). Otóż tekst, szczególnie ręcznie pisany, to także zapis ludzkich emocji, w którym zakodowany jest wzorzec energetyczny osoby piszącej. Osoba do nas pisząca zwykle jednak musi nas znać osobiście, wiedzieć gdzie mieszkamy, bo larwy nie są zbyt inteligentne i trzeba je posłać w konkretne miejsce do konkretnej osoby. Znajomi, którzy w twoim domu bywają, są najczęstszymi larwodawcami. 

Larwa astralna jako przeciwnik


W Fazie Pierwszej rozwoju larwa nie stanowi dużego zagrożenia - jest niezbyt świadoma otoczenia i zachowuje się jak embrion, który pożywia się, gdy natrafi na źródło pokarmu. Przysysa się do aury i tam tkwi dopóki nikt jej nie ruszy na tyle, by ją oderwać. Jej wibracje ciała powodują, że ciało żywiciela odpowiada takimi samymi, jeśli tylko posiada odpowiednie materie zdolne do reakcji na sygnały larwy, często także przedłuża w sposób absurdalny trwanie negatywnych emocji. Mówiąc prościej pobudza człowieka do wytworzenia takiej samej emocji jakiej potrzebuje do żerowania psychoenergetycznego. Materie które odpowiedziały zostają przyciągnięte w pobliże larwy i przez nią wchłonięte wraz z energią emocjonalną cechującą daną gęstość materii astralnej. Przezywając i podtrzymując negatywne czy mroczne emocje hodujemy sobie przyszłego pasożyta lub karmimy jakiegoś, przybywającego szybko niczym rekin na zapach krwi, z otoczenia. Często grupa pasożytów jest charakterystyczna dla danej rodziny czy grupy osób mieszkających razem przez dłuższy czas. 

Krótko mówiąc przeciwnik z astralnej larwy dla maga jest żaden i cała sztuka z takim przeciwnikiem to go dostrzec, ponieważ usunąć może ją dosłownie wszystko - nie trzeba nawet jakoś szczególnie się starać, tylko wygasić przezywanie emocji jakie ją karmią. Problem jest wtedy, gdy larwa astralna pasożytuje na nas od dłuższego czasu, gdyż wypuszcza z siebie ramię w kształcie korzenia lub żądła, by mocniej zakotwiczyć się na żywicielu. Należy najpierw usunąć korzeń czy żądło, a potem całą larwę. Usuwanie larwy często wymaga wykonywania zabiegów "wyczesywania aury" przez dobrze wykwalifikowanego maga czy szamana. 

W Fazie Drugiej rozwoju larwa astralna jest już groźniejszym przeciwnikiem, gdyż szybkość jej reakcji jest większa i instynkt pasożyta mocno daje się we znaki żywicielom oraz nosicielom. Wgryza się w powierzchnię aury równocześnie wypuszczając szarą zawiesinę, która ją okrywa i stapia z aurą powodując jej poszarzenie, zmętnienie (poczucie ściemnienia). Działa to jako kamuflaż i jednocześnie znieczulenie. Żywiciel odczuje stratę po pewnym czasie tylko jeśli jego układ jest za słaby by szybko się zregenerować (co w przypadku osoby zdrowej i bardzo witalnej oznacza, że nie ma miejsca). Ze względu na kamuflaż i znieczulenie ciężko jest niedoświadczonemu adeptowi magii odkryć czy ma astralnego pasożyta w aurze. Warto zasięgnąć rady doświadczonego w tym białego maga, który szybko pozbędzie się intruza. Jeśli jednak chcemy sami się go pozbyć to dokładnie wyczesujcie aurę, aż poczujecie ciężkie materie bądź śliską powierzchnię w porównaniu z całym biopolem. Przy okazji oczyścicie się z mniejszych zanieczyszczeń, a do oczyszczania używa się także okadzania wieloma ziołami, w tym szałwią. 

W Fazie Trzeciej rozwoju mamy już powody do niepokoju, gdyż mamy już do czynienia nie z pasożytem natury wampirycznej, ale wampirem i sztucznym demonem (asurą) niższej kategorii, a to dość spora różnica, zwłaszcza w zdolnościach i uciążliwości. Taki astralny wampir może kraść nam bioenergię nawet na odległość (z pewnej odległości) - nie musi już przysysać się bezpośrednio do aury ofiary. Wykorzystuje w tym celu drenaż bioenergetyczny i podłączenia bioenergetyczne (pojęcia zaczerpnięte z nauk o wampiryzmie). Szczególnie to ostatnie daje mu możliwość wybierania ofiary i podłączenia się do niej nicią przechwytującą pranę / manę, a więc i odnalezienia żywiciela w razie głodu. Asuryczny wampir nie jest zresztą uzależniony od jednej osoby - może się podpiąć do kilku na raz (zależnie od doświadczenia). Jego inteligencja przewyższa już zwierzęta i coraz bardziej przypomina humanoida (asura znaczy nienaturalny, sztuczny twór), by nie wzbudzać niepokoju w otoczeniu. 

Kilka pasożytujących larw astralnych to prawdziwy problem z wampirkami

Należy uchwycić łącze jeśli już je dostrzeżemy i odciąć się możliwie jak najszybciej. Powinnyśmy pamiętać o tym, że sznur bioenergetyczny utworzony przez wąpierskiego pasożyta trzeba wyrwać do końca, by nie zatruwał układu człowieka. Łącza szukamy w okolicy pępka i czakry splotu słonecznego oraz czakr niższych (zwykle do dolnego zbiornika brahmicznego wiodą nici) - wybór wampira zależy od aktywności czakry i preferencji emocjonalnej, gdyż bardziej pasują mu niższe wibracje astralne więc wybiera czakrę sakralną (swadhiszthana) bądź podstawy gdzie emocje łatwo się kumulują. Za to czakra splotu odpowiada za ogólną gospodarkę energii życiowej i jej pochłanianie. Po oderwaniu sznura należy założyć tarczę i ją utrzymywać, ewentualnie podjąć działania, by astralny wampir przestał na nas polować. Astralne pasożyty często potrafią udawać naszych bliskich, którzy już zmarli, a byliśmy z nimi mocno związani - wtedy trzeba odesłać bliską istotę do światła i na jakiś czas zerwać kontakty z duszą zmarłej osoby - co może być trudne, ale jest to konieczne, żeby oddalić od siebie złodzieja energetycznego. 

Larwa astralna jest groźna, tym groźniejsza im bardziej ktoś nie umie panować nad emocjami albo nie jest jej świadom, nie przyjmuje takich zjawisk do wiadomości. kiedy człowiek który stworzył larwę umiera ta próbuję się ratować, (bo kiedy człek umiera, ona także umrze bez żywiciela) i próbuje wtedy pochłonąć duszę czyli eteryczno-astralna postać ciała pośmiertnego. Ludzie którzy nie panują nad emocjami, łatwo popadają w skrajne stany emocjonalne, a trudno z nich wychodzą, najczęściej się spotykają z takimi larwami astralnymi, które po śmierci przejmują władzę nad ich astralną lub eteryczną i astralną postacią. Larwy robią za tzw. dementorów, choć nie koniecznie świadomie, stają się karą za zademonienie i brak panowawania nad psyche. Dusza w ciele astralnym przeżywa za swoje złe emocjonalne życie męki poddana torturom pożerania jej ciała przez pasożytnicze, mroczne astralne byty. 

Królowa larw astralnych 


Wyobraźcie sobie poczwarkę chrząszcza, która nabrzmiała tak bardzo, że nie potrafi się ruszyć. Dodajcie jej ociekająca śluzem skórę i paskudną szczękę. Tak mniej więcej wygląda Królowa larw astralnych. Nazwa to nieco dziwna, ale jak najbardziej pasuje. Dawniej była larwą, teraz też jest, ale stała się drapieżnikiem, który wykorzystuje innych pobratymców - czyli inne larwy. Podczas, gdy larwę astralną spotkamy właściwie wszędzie tam gdzie jest choć garstka ludzi to Królową Larw możemy dostrzec tylko w większych miastach, szczególnie przy wielkich osiedlach, gdzie bloki są obok siebie a twór ma w zasięgu co najmniej setkę żywicieli. Praktycznie się nie porusza, ale rekompensuje to sobie zdolnością pochłaniania energii na odległość lecz w znacznie potężniejszej formie niż mają Niższe Wampiry. Takie miejsce należy zwykle do demonicznych i szkodliwie oddziałujących na otoczenie, szerzy się z nich przestępczość oraz rozmaite patologie oraz zarazy. 

Nabrzmiały odwłok stanowi cztery piąte jej ciała i mieści specyficznie rozwinięte pseudoczakry - ośrodki zasysania emocji i bioenergii pozwalające jej na pochłanianie każdej emocji negatywnej - nie jest więc zmuszona do pochłaniania jednego rodzaju energii emocjonalnej. Królowa larw astralnych jest także kanibalem swojego gatunku, potrafi narzucić swoje pragnienia innym larwom, które tworzą jej rój. Nie reaguje na słabsze ataki dzięki pancerzowi z cięższej materii - wysyła za to część larw, by oddaliły niebezpieczeństwo. Ostatnim stopniem rozwoju Larwy jest Siedlisko (Matecznik). Powstaje ono z Królowej Larw, gdy ta w końcu ginie z przejedzenia (nie jest w stanie utrzymywać kształtu) tworząc gęsty obłok ciemnej masy w której zamieszkują larwy astralne. Siedliska mają szansę przetrwać tylko, gdy są utrzymywane przez coraz większą ilość żywicieli. W końcu jednak i one się rozpadają, zwykle na mniejsze struktury, chociaż czasem wielka larwa wchłania wiele mniejszych i powstaje najpodlejsza ze wszystkich istot, bezduszny potwór demoniczny, astralna bestia nie posiadająca boskiej duszy (wyższej jaźni), często przyjmując kształty czarnego smoka lub czarnego smokowęża. Często, acz nie zawsze, chorobliwa otyłość uniemożliwiająca poruszanie się związana jest z Królową lub Siedliskiem roju larw astralnych żywiących się żądzami nosiciela i żywiciela zarazem. Ludzie świadomie uprawiający czarnomagiczny wampiryzm często są połączeni z przynajmniej jedną Królową Larw oraz z lokalnym Siedliskiem (Matecznikiem), a małe larwy i wampiry astralne astralne rozpoznają ich jako kolegów i koleżanki z Siedliska, starsze dzieci lokalnej Królowej Larw Astralnych. 

Królowa Larw Astralnych lub istota demoniczna dużej rangi potrafi tworzyć podziały wyzwalające silną nienawiść czy awersje, potrafi podzielić grupę czy partię spotykających się polityków tak, aby oba obozy się wzajemnie zwalczały, a wszystko po to, żeby żywić swoje demoniczne hodowle głupiutkich larw astralnych będących embrionami lub niemowlętami, a z których z czasem wyrośnie demon wojny, przemocy czy politycznego terroru. Podobnie jest z podziałami religijnymi, np. pomiędzy buddyzmem diamentowym a południowym czy pomiędzy katolicyzmem a prawosławiem i dalszymi rozłamami etc. Likwidacja sił opozycjonujących i rozłamowych możliwa jest jednakże tylko przy dobrej świadomej współpracy wszystkich członków grupy politycznej czy religijnej albo przy silnym i niezłomnym zaprogramowaniu na JEDNOŚĆ i WSPÓLNE DOBRO (co zwykle daje bardzo nieliczną i słabą opozycję przy sukcesyjnym następstwie władzy jak w Chinach czy Północnej Korei) i trwa do czasu gdy pojęcie Wspólnego Dobra nie ulegnie wypaczeniu przez wpływające na taki monolit siły demoniczne. Organizacja dbająca o Jedność i Wspólne Dobro bywa bardzo trudna do rozbicia przez siły demoniczne i zwykle trwa przez długi okres czasu. 

Osły i oślice pseudookultystyczne zajmujący się uprawianiem diskordianizmu czy chaosowania czyli w swej istocie wzbudzania i podsycania negatywnych emocji - to często mniej lub bardziej świadomi współpracownicy astralnych demonów wampirystycznych oraz osoby opętane, zniewolone przez Lokalną Królową Larw Astralnych. Dlatego należy ze środowisk okultystycznych i ezoterycznych natychmiast usuwać osoby siejące ferment diskordiański czy uprawiających chaosowanie (robienie zamętu i chaosu). Tak zwane rebelie diskordiańskie i chaosowskie to nic innego jak rozpad dotychczasowego Siedliska na dwa lub więcej mniejszych, co można także nazwać klonowaniem lub pączkowaniem demonicznej wylęgarni sztucznych bytów asurowych, larw i wampirów astralnych. 

Brudna aura - szarości, brunatności, brązy, czernie - to smakowity kąsek dla larw astralnych

Jak rozpoznać czy złapało się larwę astralną 


Najczęściej popadamy w stan depresyjny, obniżenia nastroju, rozleniwienie, w pewną słabość psycho-fizyczną, przy czym jeśli nie mamy pojęcia o larwie, wydaje nam się, że myśli te i emocje jakie odczuwamy są naszymi własnymi. Możemy mieć bóle głowy i ogólną chandrę. Natrętne maniakalne myśli (np. o samobójstwie lub chociażby nagłą chęć podcięcia sobie żył w bardziej skrajnych przypadkach), obsesje, fobie, ostre niechęci do czegoś lub kogoś (awersje), napadowe stany zazdrości lub fantazji seksualnych (szczególnie perwersyjnych i zboczonych). Nagle spada na nas grad nieprzyjemnych zdarzeń, pechowy ciąg wydarzeń, po których nasz stan psychiczny zdecydowanie się pogarsza, zmierzamy do załamania się. Wielu radzi, że warto w takich sytuacjach zaufać swojej intuicji i przede wszystkim się obserwować - jednak larwy z łatwością przejmują na ogół słaby zmysł dotykowo-intuicyjny i manipulują tzw. intuicyjnym wyborem (wtedy lepiej zdać się na doradztwo intuicyjne osób wolnych od larw astralnych, np. mistrza czy nauczyciela duchowego typu lama, rimpoche, guru, kierownik duchowy etc). Oprócz biernego samoobserwowania powinno się identyfikować emocje i myśli uporczywie nawracające i próbować je powstrzymywać, wygaszać, dokładnie w chwili w jakiej się pojawiają. Jest to głodzenie larwy astralnej, a im dłużej i bardziej wygłodzona, tym bardziej będzie skłonna opuścić dotychczasowego żywiciela-nosiciela i udać się do kogoś innego na poszukiwanie pożywienia emocjonalnego. Nie dziwimy się, gdy nagle u sąsiadów czy innych członków wybuchnie zajebista awantura albo pies stanie się złośliwie agresywny... 

Widzący larwy, zajmujący się larwami astralnymi, które żerują na aurze, mogą się spotkać także z astralnymi odchodami larw astralnych i silniejszych pasożytów. W tym wypadku to coś wygląda dosłownie jak larwa, a że larwy zjadają szkodliwe, negatywne emocje i energie - tworzą takie strasznie jasne żółciutkie odchody, które mają także swój nieprzyjemny zapach astralny. Niestety, widać to i co gorsza czuć subtelnym jasnowęchem. Osoba zalarwiona może być rozpoznana po specyficznym demonicznym smrodzie oraz sraczkowatej aurze - niestety czasem myloną z aurą złocistą. Zapachy fizyczne mogą być całkiem znośne, nawet przyjemne, a możliwość spostrzegania w ten sposób zarezerwowana jest dla osób odczuwających mistyczne aromaty (i smrodki), w odpowiednim stanie uwrażliwienia ponadzmysłowego (nadzmysłowego) do percepcji eterycznej i astralnej. 

Narażeni na doczepienie się larwy astralnej jesteśmy bardzo mocno w miejscach, w których popełniono zbrodnię lub wydarzyła się jakaś tragedia. Na filmach czy w reportażach dokumentalnych ludzie bardzo często opowiadają o dziwnych odczuciach czy opętaniach w takim miejscu. Jednak w większości przypadków nie jest to tak jak na filmach obecność ducha osoby zmarłej czy demona a jedynie bardzo silnej larwy astralnej wytworzonej z bardzo negatywnych emocji, która tylko szuka źródła pożywienia. Zawsze zatem przepytujemy osoby na konto takich wydarzeń, jeśli podejrzewamy wpływ ze strony larwy astralnej. Mało czarnych magów, bokorów, satanistów, chaotów czy diskordianistów oraz pseudo ezoteryków się do tego przyznaje, ale przy rzucaniu klątwy w zdecydowanej większości przypadków nie ściąga się wcale żadnych demonów ani diabłów ponieważ nawet dla zaawansowanych satanistów mogłoby to skończyć się tragicznie, a do tego bywa za trudne (demony nie paktują z byle kim). Wbrew pozorom w takich przypadkach najczęściej tworzy się celowo larwy astralne i odpowiednio je nakierowuje, niejako powodując powstanie sztucznej negatywnej istoty umiejącej jedynie zaszkodzić komuś upatrzonemu. Jeżeli mówimy o tym że czarna magia to zło, to zdaniem znawców to właśnie jest taki przypadek i żadna osoba zdrowa na umyśle zajmująca się prawdziwą magią nie powinna takich bytów celowo tworzyć dla bezpieczeństwa innych a przede wszystkim własnego, ponieważ to twórca jest tutaj najbardziej narażony (a wyjątki dyktowane koniecznością ochrony swojego życia czy wspólnoty są zwykle rzadkie). Larwa tak stworzona jako demoniczny byt żyje pomiędzy swoim twórcą a celem i jeśli cel się obroni, to wróci żerować na swoim twórcy, a zaprogramowana na zabicie celu zabije swojego nieudacznego twórcę. 

Larwy pasożytujące na człowieku mogą wywołać poważne problemy psychiczne, bardzo często mylone z depresją w jej licznych odmianach. Obecność larwy astralnej możemy rozpatrywać w sytuacji zdiagnozowanych objawów depresyjnych, gdzie nie pomaga leczenie farmakologiczne (depresja lekooporna), a przy okazji także w szczególności, gdy objawy nie są idealnie dopasowane do depresji i mają ślady innych zaburzeń, co może utrudniać jednoznaczną diagnozę. Larwy to stworzenia zrodzone z ludzkich pragnień, marzeń i żądz, pożądań, a każda larwa dąży do urzeczywistnienia pragnienia które dało jej życie np. jeśli bardzo pragnąłeś kogoś zniszczyć zrodziłeś Larwę która krążąc nad Twoją osobą nie dała umrzeć temu pragnieniu i przy okazji próbowała go urzeczywistnić. Larwy mają wpływ na nasz wyraz twarzy dlatego czasem wyglądamy niemile dla osoby która nas wkurzyła tworząc tym u tej drugiej osoby niechęć do nas i podobny wyraz twarzy, a i często kłótnie, spięcia, agresję. Najgorsze jednak są larwy zrodzone z pragnień seksualnych i perwersji seksualnych, bo nie daje się zwykle tego pragnienia zgasić, a tym można wytłumaczyć np. erotomanie, seksoholizm, gwałty, molestowania, zboczenia, przemoc seksualną i nałogowe masturbacje. Zdarza się i tak że podczas marzeń sennych larwa seksualna pojawia się w naszych snach, czego efektem są zmazy nocne, z larwami można też uprawiać seks na jawie, i świadomie i nieświadomie, a takie seksualne larwy nazywa się sukkubami (forma żeńska) i inkubami (forma męska). Seksualne larwy żywią się energią seksualną, fantazjami seksualnymi, marzeniami o zdradzie czy torturowaniu obiektu seksualnego, natomiast inne energią nerwową (zazdrość i miłość itp.), mając postacie typu co tej osobie zrobimy jak nas zdradzi albo porzuci (programujemy też w fantazjach takie wydarzenia). Stosunek z larwami jest niebezpieczny ponieważ zwykle w stosunkowo krótkim czasie doprowadzają człowieka do wycieńczenia, a także szaleństwa i obłąkania, do psychoz z erotyzmem w tle choroby. Dodamy tutaj, że takimi inkubami i sukkubami może być nie tylko larwa ale każdy byt astralny, człowiek zmarły również. Przykładowo, kazirodcze fantazje ojca na temat córki, mogą po śmierci tego ojca spowodować, że córka przeżywa fantazje seksualne ze swoim ojcem w postaci z jego młodości lub z postacią ze świata astralnych fantazji, a traci zdolność do przeżywania przyjemności seksualnej z żyjącymi mężczyznami czy z mężem (szczególnie jak jej ojciec owego męża zięcia nie cierpiał). 

Pojawiające się same twarze to zwykle larwy astralne, gdzie cały odwłok schowany jest za twarzą

Walka z pasożytniczymi larwami astralnymi 


Istnieje wiele sposobów radzenia sobie z astralnymi pasożytami. Jeśli zaczynacie cokolwiek praktykować w dziedzinie rozwoju duchowego, pracy z bioenergią, mistyką czy magią, uważajcie i nie bójcie się. Strach ciebie ogranicza, paraliżuje i jest początkiem porażki, a wiele negatywnych bytów właśnie na nim żeruje, podsycając nawet lęki i fobie praktykujących przeciwko samej praktyce, ścieżce czy nauczycielom (mistrzom). Warto się zabezpieczać, już na samym początku praktyk, a przykładowo ścieżki buddyjskie czy jogiczno-tantryczne zalecają rozwój postawy nieustraszoności - aby nie lękać się negatywności, a z nimi skutecznie walczyć. Przeciwności należy pokonywać, a negatywne stany emocjonalne mogą być wywoływane nie tylko przez larwy astralne ale i przez cwańsze demony celem zwiedzenia praktykujących i zaawansowanych, celem ich osłabienia i zniszczenia. Praktyki mistyczne oraz magiczne, rozwój duchowy, kultywuje się wedle zasady: Cokolwiek by się działo, nigdy nie porzucaj obranej ścieżki ani mistrza duchowego! Wtedy i demony z ich zakusami zostaną w końcu pokonane. 

Medytacja i relaksacyjny stan alfa


Siadamy do medytacji, a najlepiej usiąść w siadzie skrzyżnym (tureckim, jogicznym) i wchodzimy w stan alfa, zamykamy oczy, wyobrażamy sobie stan refugium (możemy liczyć oddechy np. od 100 do 1 w całkowitej ciszy). Wizualizujemy wokół siebie wychodzącą z wnętrza ciała barierę świetlną, nad którą mamy władanie, coś jak świetlistą czy srebrzystą zbroję rycerską. Przelewamy w nią mnóstwo energii, jednocześnie czując jak bariera ta robi się coraz grubsza i potężniejsza. Na początku ćwiczeń mogą jedynie zniknąć chandry czy trochę polepszy się nastrój, a po wielu takich sesjach medytacji (około półgodzinnych lub dłuższych), będziemy mieli zapewnioną ochronę przed mrocznymi świństwami, które latają w astralu, w pierwszych czterech najniższych jego warstwach czy podplanach. Jeśli już coś się przyczepi, to gorzej. Można to jednak zwykle łatwo odczepić z tym, że to łatwo różnie dla innych brzmi. Ważna, bardzo ważna, jest silna wola, jeśli to akurat larwa to i optymizm, wielki optymizm, rozweselanie się dowcipami, wspominaniem zabawnych wydarzeń etc. Można wspomóc się paroma egzorcystycznymi modlitwami w tradycji religijnej czy misteryjnej z jaką jesteśmy najbardziej i najdłużej związani. 

Świetlista aura 


Jest to najprostsza metoda dla osób mających nawet niewielkie pojęcie o medytacji, bazująca na zasadzie, iż wewnętrzne światło nie może współistnieć z ciemnością w jednym miejscu. Musimy wizualizować sobie zatem, że nasza aura przybiera świetlisto-biały, jaśniejący kolor i emanuje intensywnym światłem duchowym na wszystkie strony. Dzięki temu zabiegowi medytacyjnemu,  larwy zwykle dosłownie odpadną od naszej aury, ponadto poprawia on ogólną kondycję naszej aury i zabezpiecza na przyszłość przed ewentualnymi atakami mrocznych astralnych pasożytów. Warto zatem w celach profilaktycznych wykonywać to ćwiczenie chociaż raz dziennie podczas medytacji. Na koniec można wizualizować sobie ochronną owalną tarczę, która będzie odbijać lub neutralizować (niwelować) wszelkie negatywne energie wysyłane w naszą stronę przez astralne istoty. 

Świetlista kula energii


Wyobraź sobie błyszczącą, bardzo jasną, świetlistą kulę, wielkości piłki do tenisa, unoszącą się przed tobą na środku pokoju. Ta kula od razu się pojawi, jeśli wykonasz to podczas OBE. Spraw, żeby ta kula zaczęła wirować w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara i utrzymuj to wirowanie cały czas w swoim Oku umysłu. Gdy będzie tak wirować, to zobacz, że będzie ona rozpraszała i usuwała czarną, negatywną energię z otoczenia. Zobaczysz jak czarne plamy, ciemne pasma i grudy negatywnej energii odrywają się od ścian, sufitu, podłogi i mebli oraz od ciebie. Zobacz, jak ta wirująca kula powoli przemieszcza się po pokoju i ciągle się powiększa, usuwając, niszcząc, anihilując wszelką negatywną energię ciemności i mroku. Z czasem praktyki świetlista kula może rosnąć i powiększać się, coraz silniej usuwając ciemne siły z pomieszczenia, powiększa się do rozmiarów piłki plażowej a potem małego statku UFO. Utrzymuj lśniącą białą postać kuli światła, aż będziesz mocno wewnątrz wiru jaki wytwarza rozpędzając wszelkie negatywności, usuwając wszelkie zło z pomieszczenia. Ostatnim krokiem tego procesu jest spowodowanie rozpuszczenia się tej wielkiej białej kuli w przestrzeni pomieszczenia w którym praktykujesz tak, że jej świetliste drobinki nasycają całą przestrzeń, także meble i osoby swoim jaśniejącym blaskiem. Z czasem można także praktykę robić także w stanie eksterioryzacji (OBE), gdzie świetliste zjawiska będą mocniej nasilone. 

Oczyszczający wiatr 


Jest to już technika dla bardziej wtajemniczonych, bazuje ona na wykorzystaniu żywiołów, szczególnie żywiołu powietrza (wiatru, wayu). W celu oczyszczenia się należy udać się na spacer w ustronne, ciche i inspirujące nas miejsce, ale w czasie gdy wiatr jest odczuwalnie dość silny. Prosimy żywioły (w kolejności: ziemię, wodę, ogień i wiatr), aby obdarzyły nas siłą i oczyściły ze wszystkich niekorzystnych wpływów. Aby Ziemia dała oparcie, Woda obmyła, Ogień wypalił, a Wiatr zabrał wszystko czego chcemy się pozbyć z naszego wnętrza. Dobrze by było do techniki wykorzystującej Wiatr stanąć na otwartej przestrzeni i czuć powiew silnego wiatru (być w luźnym i cienkim odzieniu naturalnym lub stroju plażowym, ale nieobcisłym). Następnie staramy się poczuć ją i owiewający nas Wiatr; nawet ten minimalny jeśli wiatr jest słabszy i czekamy na silniejszy podmuch. Wizualizujemy sobie jak Wiatr nas przenika zabierając ze sobą wszelkie szkodliwe energie i problemy. Żywioł Wiatru ostawia nas czystych i spokojnych, a technika polecana szczególnie osobom które kochają przyrodę i praktykują z Żywiołami Przyrody i ich energiami. 


Stan duchowej czystości 


Żaden niski byt astralny, żadna negatywna myśl powodująca zamęt emocjonalny do nas nie przyjdzie do póki nie otworzymy się na określone stany wibracyjne, dopóki nie przyczynimy się w jakimś stopniu do czegoś działającego na nas negatywnie. Dopiero potem, jeśli umożliwimy pewne warunki te byty mogą być do nas przyciągnięte. Niestety mało jest ludzi wystarczająco czystych i często łapie się takie byty astralne, a te co cwańsze, demoniczne wampiry potrafią znaleźć motyw jaki poruszy człowieka. Tylko powinno się wiedzieć jedno najważniejsze pierwsze coś wychodzi od nas a potem to coś może przyciągnąć coś z zewnątrz. Prawo przyczyny i skutku - a astralne byty potrafią zaglądać do ludzkiej podświadomości i znaleźć najmniejsze ślady skalania, aby je nadmuchać, ożywić, wzmocnić - powód może być jakikolwiek. Ochrona przez kultywowanie stanu czystości wewnętrznej jest możliwa, ale tylko dla osób bardzo oczyszczonych, z zastrzeżeniem, że istnieją demony dla których nie stanowi to problemu i potrafią bardzo zaawansowanych zaatakować - wtedy szukamy innych środków. 

Zaawansowane acz ryzykowne sposoby światłych magów 


Pewni magowie mówią, że można dać wielką potężną dawkę bioenergię takiej larwie, żeby ta wybuchła, pękła z przejedzenia i zginęła, ale nie jest to za dobry sposób dla osób z małym doświadczeniem, raczej dla silnych magów i mistyków dysponujących wyższymi rodzajami bioenergii i boskiej energii oraz kontrolującymi proces widząc larwy i inne istoty astralne. Niektórzy magowie potrafią także tak zakodować energię pobieraną przez larwy astralne, wampiry i pomniejsze demony, żeby zmusić je do współpracy i symbiozy - za wykonywanie usług mag płaci im pożywieniem lub posyła na żerowisko (np. aby osłabiły jego wrogów). Taki zdolny mag może odwiedzić kogoś, pobudzić jego emocje, a potem zostawić larwę na jakiś czas przekładając ją "na garba" tej osoby aby sobie pożerowała, tak jak rolnik wypuszcza krowy albo owce na pastwisko w celu żerowania. Larwa musi zostać nauczona sygnalizowania głodu i potrzebnej jakości emocjonalnej ale mag musi jak dobry pasterz czy hodowca bydła lub dzikich bestii, regularnie karmić swój inwentarz (nienakarmiony w porę tygrys potrafi pożreć swojego opiekuna). Niektórzy posyłają kilka wygłodniałych larw astralnych na garba kogoś kto magowi podpadnie (i nie jest to wesołe dla poddanego żerowaniu)! Utrata kontroli nad hodowlą i zachowaniem larw astralnych z powodu zaniedbań, starości, choroby, problemów rodzinnych i podobnych - jest jednakże zwykle katastrofą dla samego maga. Katastrofą dla maga może być także przejęcie dojrzałej postaci larwy z trzeciego stadium przez jakiegoś demona lub lokalną Larwę Matkę. Nie od rzeczy jest przypomnieć tutaj zasadę ze świata magów: tak czy owak, wszelkie eksperymenty robisz na własne ryzyko i sam za ich skutki będziesz odpowiadać przez Sądem Trzech Aniołów (Bóstw) zwanym Sądem Pośmiertnym, a potem jeszcze przed Sądem Ostatecznym na koniec cyklu reinkarnacyjnego twojej duszy (jaźni) - niezależnie od tego czy cię jakiś demon wyroluje i uszkodzi. Zawsze, w razie problemów możesz szukać ratunku u innych magów, jak się jakiś podejmie pomocy, to może zdoła ci pomóc (nie zawsze bywa to możliwe), bo jak kogoś larwy pożrą, to jest pożarty i koniec magicznej zabawy.

Oczyszczanie środkami materialnymi (zioła i preparaty) 


Wiele osób radzi aby oczyszczać się z larw i wampirów energetycznych metodami kąpieli ziołowych, przykładowo aby wykąpać się w odwarze lub naparze ziela magicznego typu ostrożeń czy w wiedźmiej soli, albo okadzić się dymem z białej szałwi. Takie metody zwykle działają, jeśli są przez dłuższy czas powtarzane, a dany byt podpięty nie znosi akurat takiego ziela. Bywa jednak odwrotnie, że astralna larwa nauczona przez swoją inteligentniejszą Królowa Larw korzysta jeszcze z magicznego ziela aby się wzmocnić i uwolnić od konkurencyjnych bytów. Nie do wszystkich astralnych bytów także zapachy i wpływy fizycznych preparatów docierają. Inaczej mówiąc często pasożyt jest na tyle mało inteligentny i ślepy, że aromaty egzorcystycznych ziół do tego bytu nie docierają. Trzeba wtedy używać metod psycho-energetycznych i duchowych umożliwiających wyrzucenie pasożyta ręcznie (siłą woli, energiami, emocjami przeciwstawnymi etc). Nie mniej istnieje kilkadziesiąt dostępnych ziół magicznych, kuracja którymi wielu różnym stworkom obrzydza nasze towarzystwo i czasem udaje się dobrać odpowiednie zioło lub częściej mieszankę. Chociażby bylica piołun zniechęca astralne larwy i wampiry, rodzaju takiego, który powoduje poważniejszą otyłość, anoreksję lub bulimię. Nawet zapach bazylii, dziurawca czy rumianku odstrasza niektóre astralne potworki. Dziurawiec często pomaga pozbyć się larw astralnych powodujących stany depresyjne (dołki, silne spadki emocjonalno-energetyczne etc). Jemioła także bywa używana w celach egzorcystycznych. Na warsztatach poświęconych magii ziół czyli magicznym zastosowaniom ponad stu ziół uczymy się szczegółów stosowania różnych środków, które można wypróbować w konkretnych przypadkach. 

Podsumowanie 


Poniżej ukazujemy całe życie Larwy astralnej - od początków po koniec jej istnienia jako larwy. Wyższe stopnie Niższego Wampira należą już do innego tematu - życia demonów asurowych czy szedów.

1. Larwa Astralna (embrion pasożytniczy)
2. Larwa Astralna (dorosła forma) ma dwie różne ścieżki:
- Niższy Wampir Emocjonalny zdobywający kolejne stopnie
- Królowa Larw mająca potencjalną możliwość stania się Siedliskiem.

Oczywiście można by opisać jeszcze więcej o tych bytach jednak są to już studia na głębszym poziomie, bardziej dla magów profesjonalistów. Jeśli jednak nadal ciekawi cię temat Larw Astralnych i Wampirów Astralnych zapraszam warsztaty tematyczne o bytach astralnych i walce z nimi. 

Silniejsze astralne pasożyty są bezduszne, nie znają litości ani Boga, chętnie podsycają emocje i skłonności do samobójstwa czy zabójstwa z zazdrości, do samookaleczeń, kastracji (bezpodstawnie nazywanej "zmianą płci"), do zboczeń seksualnych, zachowań erotomańskich i perwersji, judzą do zdrady i zakłamania, do spożywania substancji odurzających z emocjonalnymi przeżyciami (narkomanie), podkręcają napięcie ku awanturom i agresji, popychają do zachowań bezmyślnych kończących się kalectwem. Zioną także nasilaniem nienawiści do Boga i silnych Boskich Dusz (gdyż te mają silną ochronę, a Boskie Światło oślepia i odgania te wszystkie mroczne i szarackie pasożyty astralne niczym Ogień odpędza cienie i mrok.

(Artykuł to fragmenty publikacji własnych Mistrza Duchowego Śri Lalitamohan Babadźi, wydane w skrypatach i broszurach oraz książkach w latach 80-tych oraz 90-tych XX wieku (najwięcej w okresie 1988-1993). Wcześniej niż na tym portalu, publikowane były we fragmentach na pierwszej polskiej internetowej grupie dyskusyjnej ezoteryka, jaka powstała na samym początku istnienia internetu w Polsce oraz na domenie "himawanti.ceti.com.pl, zamkniętej w 2002 roku). Wszystkim, którzy kopiowali i publikowali liczne fragmenty nauk i wykładów oraz książek Mistrza Mohandźi o tematyce świata astralnego i eterycznego na swoich grupach, forach, blogach i portalach, bez podania autora, a i jeszcze to czasem czynią, życzymy serdecznego "kopa w zadek na szybszy rozwój duchowy". Oryginalne książki i zeszyty ezoteryczne Mistrza są ciągle wydawane i dostępne dla uczestników warsztatów z Mistrzem i Jego uczniami, na warsztatach ezoterycznych i u lokalnych liderów, oczywiście! - Redakcja Portalu)  

LINKI: 

Larwy astralne, robale i wampiry: 


Astralne robaki, larwy i jaszczury: 


Astralna Przyroda - Byty, Pająki, Muchy, Larwy: 


Lucyfer - Demon Udający Światłość: 


Lewiatan - Zły Duch Apasmara: 


Kerala - Kraj Demona Balina: 


Brahmarakszasy - Demony Udające Boskość: 



5 komentarzy:

  1. Niespotykana nigdzie indziej rzetelność i naukowa precyzja opracowania tematów, które skądinąd umykają możliwości zbadania przez czysto laboratoryjną aparaturę a wymagają wglądu w materię subtelną. Choć może kiedyś i badania naukowe nauczą się sięgać w tą dziedzinę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jakby system operacyjny miał zrozumieć czym jest płyta główna :D No raczej za pomocą materii się nie ogarnie tak subtelnych leveli

      Usuń
  2. Podszedłem do tego z dystansem bez szacunku wręcz ale z ciekawości rano spróbowałem swietlistej aury gdy zacząłem to tworzyc nagle obszedł mnie jakis paniczny lek czulem że coś lata wokol mnie z kazdym impulsem na chwile odchodzilo i wracało chyba coraz gniewniejsze (uczucie strachu i psychozy nasilalo się) w końcu zaczalem widzieć w mroku jakaś twarz po którymś razie poczulem jak niby mgła niby ręką łapie mnie za twarz czułem że nie oddycham nie mogłem ocknąć się otworzyć oczu nic zrobić jak paraliż senny którego nigdy nie miałem wystraszyło mnie to i zmotywowało do walki nie wiem co kolejna noc przyniesie...

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ciekawy opis takich bytów, trochę ciarki przechodzą, trzeba uważać w życiu !

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba uważać , aż ciarki przechodzą

    OdpowiedzUsuń

URAN - Oceany Wody na Księżycach i Astrologia

URAN - na księżycach oceany wody, a w astrologii najsłabsze wpływy Dwa księżyce Urana mogą mieć aktywne oceany pełne wody. Naukowcy uważają...