czwartek, 7 kwietnia 2022

Siedem słów unikaj ich w biznesie

Siedem słów - unikaj ich w biznesie i w biurze


Oto kilka słów, przez które inni mogą uznać cię za słabą osobę. Lepiej wyrzuć je ze słownika w biznesie! Język, jakim operujemy w pracy, wpływa na nasz autorytet w komunikacji z osobami na zewnątrz nas jak i ze strukturami wewnętrznymi, z podświadomością, nieświadomością zbiorową i Wyższą Jaźnią. Bez względu na zajmowane stanowisko i życiową pozycję, warto mieć na uwadze, jakim językiem posługujemy się w biurze czy innej pracy. Nasze słowa często decydują o tym, w jaki sposób jesteśmy postrzegani, zarówno przez ludzi jak i przez siły subtelne, niejako mistyczno-magiczne. Są takie wyrażenia, na które warto uważać, mając na uwadze naszą markę i autorytet w życiu. 


Nadużywanie niektórych czasowników może podkopywać zdolność do inspirowania innych i sugerować słuchaczom, że nie jest się do końca pewnym siebie. Według Nauczycieli Sztuki Afirmowania jest przynajmniej kilka czasowników, które mogą hamować nasz rozwój w pracy, a także psychologiczne i metafizyczne mechanizmy samorealizacji i rozwoju osobistego. Język jest żywym, wciąż rozwijającym się tworem. Wiemy, że każde wypowiedziane przez nas Słowo ma jakieś znaczenie i wpływ na ludzkie funkcjonowanie. Okazuje się jednak, że są Słowa, których używamy często, ale które same w sobie nie znaczą nic, a do tego sieją ferment i zamęt w umysłach i funkcjonowaniu innych ludzi. Słowa takie ktoś kiedyś puścił w eter, a one zaczęły żyć własnym życiem i weszły do powszechnego słownika, używanego przez wszystkich niemal codziennie. 

1. Myślę 


Czasownik "myśleć" nie brzmi jednoznacznie, sugeruje zaabsorbowanie swoim myśleniem wewnątrz i zamknięcie autystyczne. Lekko pozbawia mocy i spełnienia to, co po nim następuje. Mówi raczej o rozważaniu stanowiska, a nie o jego podjęciu i realizacji. W sytuacjach zawodowych lepiej powiedzieć "Mam dobry pomysł" niźli "Myślę, że mam dobry pomysł". Najpierw myśl, a potem wydawaj decyzje, opinię, komunikat. 

2. Potrzebuję 


Użycie wyrażenia "potrzebuję" wywołuje u mówiącego poczucie zależności, a nie obowiązku i odpowiedzialności ze strony zespołu. Aby wzbudzić większość pewność siebie, lepiej zamienić "potrzebuję" na stanowcze, ale uprzejme sformułowania, jak "Proszę, przekaż mi ten raport do następnego piątku". Ktoś kto czegoś potrzebuje, jest kimś, kto tego nie ma i takiego stanu, że potrzebuje bo nie ma się podświadomie domaga. To źle wpływa na wykonywalność i terminowość. 

3. Chcę 


Podobnie jak w przypadku "potrzebuję", czasownik "chcę" sugeruje, że osoba mówiąca nie otrzymuje od współpracownika tego, czego oczekuje, ciągle pozostając kimś kto coś chce bo tego nie ma. Lepszym sposobem, zamiast powiedzenia "Chcę, abyś poprawił jakość swojej pracy", jest przedstawienie faktów: "Twoja praca nad tym raportem musi być wyższej jakości", co powoduje, że ciężar odpowiedzialności spoczywa na pracowniku. Lepiej powiedzieć "Uważam, że moje wynagrodzenie i wyniki w ciągu ostatniego roku stanowią mocne argumenty za podwyżką" niż "Chcę podwyżki", co odwołuje się do emocji i sygnalizuje brak pewności siebie. 

4. Przypuszczam 


Zgadywanie oznacza niepewność. Powiedzenie "Przypuszczamy, że nasz zysk na koniec roku będzie minimalnie lepszy niż w roku ubiegłym" warto zamienić na "Oczekujemy, że nasz zysk za cały rok będzie wyższy niż w roku ubiegłym". Zamiast przypuszczania, warto użyć najbardziej pewnego wyrażenia, jakie odpowiada sytuacji. "Pracujemy nad tym, aby...", "Dążymy do tego aby..." - brzmi o wiele lepiej i bardziej stanowczo mobilizuje do pracy.  

5. Mam nadzieję 


Wyrażenie "mam nadzieję" ma charakter pseudo modlitewny i sugeruje, że mówiący ma niewielką kontrolę nad wynikiem. Zamiast używać tych słów, lepiej postawić na stwierdzenia bardziej wzmacniające i budujące zaufanie. Wszyscy wiedzą, że nadzieja jest matką głupich i coś tu nie gra. Przy nadziei to jest panna, co wpadła, a nie wie z kim. Zamiast "Mam nadzieję, że zdobędziemy tego klienta" lepiej powiedzieć: "Czekam na wygraną, czekam na przejęcie klienta" lub "Wiem, że dacie z siebie wszystko aby zdobyć klienta". 

6. Zakładam, że 


Podobnie jak "przypuszczam", określenia typu "domniemywam", "zakładam" dają sygnał, że tak naprawdę nie zależy nam na załatwieniu jakiejś sprawy i nie jesteśmy w pełni zaangażowani. Okazywanie obojętności może negatywnie wpływać na autorytet osoby mówiącej. Zamiast powiedzieć "Zakładam, że się pojawię", lepiej użyć słów: "Przyjdę, chcę usłyszeć, co masz do powiedzenia". Domniemania i przypuszczenia zwykle nie są faktami, ale plotkami. 

7. Sądzę, że 


To kolejne sformułowanie, które szczególnie źle wpływa na podświadomość osób wrażliwych na ocenę i osąd, a z powodów ideologicznych takich osób jest sporo, i zachowują się po takim zagajeniu na początku zdania reaktywnie, buntowniczo lub czują się jakby spodziewały się kary, miecza Demoklesa albo Sądu Ostatecznego, często będąc na wpół sparaliżowane i nieefektywne. 

Uwagi o afirmowaniu i wywieraniu wpływu na innych 


Trzeba być autentycznym i tyle w temacie w jakim się operuje. Do kierowania zespołem potrzebna jest znaczna charyzma na którą składa się oczywiście więcej rzeczy niż używanie jakichś specyficznych sloganów i kreowanie się na wszechwiedzącego buraka, jednak nie można rozsiewać niepewności i braku zdecydowania. Super rady jeśli nie chcemy zrażać do siebie wszystkich współpracowników siejąc w nich własny podświadomy defetyzm. Leniwi i buraki mogą nie lubić zmiany sposobu wyrażania myśli na bardziej zdecydowane i operatywne. Niestety, większość ludzi na tak zwaną bierną i oporną oraz sabotującą podświadomość, która ulega koraptującym, dołującym, opóźniającym i rozkładającym wpływom, co wpływa na mniejszą efektywność zarówno komunikacji jak i wykonawstwa... 

Każda logiczne myśląca osoba mająca choć trochę do czynienia z czynnikiem ludzkim w pracy jak i z ludźmi na ogół wie, że trzeba i można warunkować sukcesy w konwersacji lub ich brak na podstawie specyficznych słów i sposobu wyrażania, pomijając fakt, że masa ludzi nie zwraca uwagi na to jakich słów używa w dialogu i posługuje się mechanicznie gotowymi sformułowaniami, które jak to w życiu bywa, działają na szkodę tego, kto ich bezmyślnie używa. 


Warto pamiętać, że człowiek przeciętnie zdrowy wydobywa wszystko, co na temat potrzebne, zwykle w przeciągu kilkunastu sekund, gdyż tyle potrzebuje mózg aby skontaktować się z zawartością bazy pamięci. Wszelkie wymuszanie odpowiedzi w trzy sekundy, jest stresowe dla mózgu i systemu nerwowego, może dawać fałszywe czyli zmyślone odpowiedzi, a nawet dziesięć sekund na zastanowienie się, może być zbyt krótkim okresem czasu, skoro mózgowi potrzeba na ogarnięcie się od 11 do 19 sekund, gdyż tyle to jest własnie -naście, kilkanaście. W pseudo teleturniejach z odpowiedziami w trzy sekundy wielu mądrych ludzi o ogromnej wiedzy odpada, gdyż mózg posiadający rzeczywiście większą i bardziej wszechstronną wiedzę, może nawet z większym opóźnieniem niż osoba przeciętna reagować przy wydobywaniu potrzebnych informacji (z powodu ogromnej bazy danych, którą musi przeszukać aby wydobyć informację, nazwę czy obraz). 

Afirmujesz wtedy, gdy coś sobie wyobrażasz, gdy czymś żyjesz z zangażowaniem uczuc i emocji. Gdy dodajesz do tego ładunek emocjonalny, wtedy nadajesz moc swojej afirmacji, wyobrażeniu. Słowa w afirmacji są ważne, ale kiedy słowa są sprzeczne z Twoimi wyobrażeniami, wtedy zawsze zwyciężają wyobrażenia. Gdy słowa pozostają bez zabarwienia uczuciami i emocjami, wtedy są to puste słowa i  szkoda czasu na takie działanie, które jest jak klepanie pustej modlitwy.

Język Podświadomości, to język obrazów, język wyobrażeń, język uczuć i emocji. Dobrze skonstruowana i wypowiadana afirmacja angażuje więc Świadomość i Podświadomość. Celem afirmowania jest wprowadzenie zmiany w Twojej nieświadomej, podświadomej, intuicyjnej części Ciebie. Słowa są ważne dla Twojego logicznego umysłu, dla Twojej Świadomości. Możesz coś sobie świetnie zaplanować, krok po kroku dążyć do realizacji jakiegoś Planu i kiedy Twój cel jest w zgodzie z przekonaniami Podświadomości, wtedy wszystko powinno zmierzać do Celu. Kiedy jednak Podświadomość współpracuje w ograniczonym zakresie w realizacji Planu, wówczas na ogół brakuje tego elementu, który określa się czynnikiem Szczęścia, przypadkiem, korzystnym zbiegiem okoliczności – tymi okolicznościami, które nam sprzyjają, albo przeszkadzają, a cały proces dążenia do celu przypomina takie „działanie na siłę”, zwiększa się przypadkowość i nieudaczność.

Kiedy nosisz w sobie negatywne uczucia, to o wiele bardziej niż na świat zewnętrzny – działasz na siebie. Po prostu od środka się psujesz, psując jednocześnie to, nad czym pracujesz. Kiedy mówisz do innych w negatywnych emocjach – oczywiście wpływasz również na innych. Niezależnie od tego jak było wcześniej, teraz wiesz jak to działa, więc za każdym razem, gdy pomyślisz o czymś negatywnym dla Ciebie i zauważysz negatywne emocje, za każdym razem wtedy przypomnisz sobie, że właśnie dorzucasz kolejną kroplę do materializacji tego, czego NIE chcesz. Twoje negatywne emocje wpływają na Twoje otoczenie. Fizycznie wpływają, fizycznie psują innych, ale przede wszystkim psują Ciebie, psują Twoje wnętrze i Twoje ciało. Dosłownie pleśniejesz od środka. Negatywne emocje najlepiej dogłębnie odreagować w ramach jakiejś terapii emocjonalnego oczyszczenia. 

Afirmacja (z łac. afirmatio – potwierdzenie) oznacza wyrażenie zgody, uznanie czegoś za fakt, prawdę. To, co nasza podświadomość ocenia jako prawdziwe, staje się naszą rzeczywistością. Jeśli przyjęliśmy, że duże pieniądze nie dają szczęścia, trudno, byśmy stali się ich szczęśliwymi posiadaczami (choć nieszczęśliwymi i owszem). Podświadomość przechowuje mnóstwo takich programów – stworzonych na podstawie obiegowych opinii, komunikatu wygłoszonego (nawet jednorazowo) przez ważną dla nas osobę czy pod wpływem brzemiennej w skutki sytuacji. Zadaniem tych programów (wzorców) jest dbać o nasze bezpieczeństwo – w pewnym sensie tworzą nam mapę świata, dzięki czemu łatwiej możemy poruszać się w terenie. Z tym że w miarę jak się rozwijamy, taka mapa może się okazać nieaktualna. Informacje zakodowane w dzieciństwie, np. „nieposłuszeństwo i sprzeciw są karane” czy „jeśli wszystko zjem, dostanę nagrodę”, w pewnym momencie nie chronią, ale ograniczają. Wtedy warto przekonać podświadomość, by zastąpiła je nowymi. Posługując się afirmacjami, uczymy podświadomy umysł nowych sposobów myślenia, wyobrażeń na temat nas samych i świata, korzystniejszych dla siebie zasad gry. Tak długo, aż je zaakceptujemy i zaczniemy wcielać w życie.

Najlepszą techniką afirmacji jest zapisywanie ich na kartce. Należy je pisać codziennie przez co najmniej 21 dni (gdybyśmy z jakichś powodów wypadli z rytmu, za każdy opuszczony dzień dokładamy kolejne trzy). Dobrze jest wrócić po jakimś czasie do „przepracowanych” już treści, by je odświeżyć i utrwalić – to klucz do skutecznej afirmacji. 

Zasady prawidłowych afirmacji 


Afirmacja to pozytywne zdanie dotyczące nas samych: poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa, celów życiowych, związków, finansów, emocji, zdrowia, wyglądu, czyli wszystkiego, co uważamy za ważne i co chcielibyśmy zmienić. Aby je sformułować tak, by podświadomość przerobiła je na nowy, efektywny program, trzeba znać kilka ważnych zasad wpływających na moc afirmacji:

1. Wszystkie stwierdzenia afirmatywne (o wyjątkach też trochę jest) formułuj w czasie teraźniejszym. Jeśli zasugerujesz podświadomości: „Będę dbać o swoje zdrowie”, będzie to oznaczało dla niej bliżej nieokreśloną przyszłość – podświadomość nie zna pojęcia czasu, dla niej wszystko dzieje się jakby w teraźniejszości, i dlatego podświadomość zwiemy niższą jaźnią zwierzęcą. Praca z podświadomością, to praca "stawania się i bycia". 

2. Zrezygnuj ze słów: „chcę”, „pragnę”, „potrzebuję” i podobnych w konotacji. Posługując się nimi, przekonujesz podświadomość o swoich pragnieniach, a przecież nie o to chodzi w skutecznej afirmacji, by trwać uparcie w chceniu czy dążeniu, utrwalać w sobie stan niespełnienia, ale by urzeczywistnić konkretne cele: być zdrowym, bogatym, mieć satysfakcjonującą pracę, szczęśliwy dom. 

3. Pomijaj słowo „nie” i słowa złożone ze słowem nie na początku. Prawdopodobnie podświadomość w ogóle je omija, nie lubiąc zaprzeczeń werbalnych. Zresztą skoro masz się przeprogramować na pozytywne myślenie, po co przywoływać to, co nas trapi i ogranicza? Zamiast: „Nie denerwuję się”, pisz (mów) afirmacje uwalniające: „Zawsze zachowuję spokój”, "Trwam w ciszy i spokoju". 

4. Treść skutecznej afirmacji musi zostać najpierw zaakceptowana – nie dogadamy się z podświadomością, faszerując ją kłamstwami, czymś czego nie akceptuje, rodzi sprzeciw, budzi poczucie fałszu. Wmawianie sobie zdrowia podczas choroby zwykle nie przyniesie rezultatów, ale możesz afirmować, że czujesz się coraz lepiej. Trudno też utrzymywać: „Mam oszczędności na koncie”, jeśli akurat odnotowujesz debet, ale możesz zadecydować: „Otwieram się na lepsze zarządzanie domowym budżetem” albo "Zaczynam gromadzić oszczędności". Ważne jest przy tym, jak podświadomość rozumie pewne kluczowe pojęcia, jakie obrazy z nimi kojarzy, co skrywa na temat jako skojarzenia. 

5. Na podświadomość mocno działa słowo pisane, dlatego dobrze jest pracować z afirmacjami na piśmie. Najlepsze efekty pojawiają się, gdy następuje połączenie świadomości (Ćittam), z podświadomością (niższą jaźnią) oraz ze sferą duchową czyli z Wyższą Jaźnią, z Atmanem, z Ati Manasaem, Najwyższym Umysłem (inaczej z Aumakua, z AUM Akua). 


Przyda się specjalny zeszyt do pisania afirmów – to znakomita zachęta do codziennej praktyki. Afirmacja to pozytywne zdania czy stwierdzenia, które powtarzane wielokrotnie są znakomitym narzędziem zmiany myślenia i stanu emocjonalnego. Afirmowanie to generalnie skuteczne programowanie umysłu, planu astralno-mentalnego w celu utworzenia lepszego, bardziej pozytywnego sposobu patrzenia na świat. Skuteczność afirmowania i stosowania afirmacji ma pewne ograniczenia, a niektórymi z nich są urojeniowe zaburzenia psychiczne, psychozy z urojeniami, stany maniakalne, wysoki poziom narcyzmu, w tym narcystyczna osobowość, a także zaburzenia z powodu uszkodzenia płatów czołowych i przedczołowych mózgu, w tym zaburzenia szlaków komunikacyjnych z płatami czołowymi, lobotomia etc. Zdarza się zatem, że osoby po wypadkach z pewnymi uszkodzeniami mózgu, a także po przebyciu niektórych epizodów psychotycznych, w tym z defektem schizofrenicznym, mogą nie mieć efektów z pracą powtarzania czy pisania afirmacji. Bywa, że po dłuższej rehabilitacji zdolność do pracy z afirmacjami, a co za tym idzie wpływania na własną podświadomość, niższą, zwierzęcą jaźń powraca, co może być traktowane jako jeden z objawów powrotu do zdrowia ze stanów psychotycznych. U pacjentów psychicznych jednakże, bardzo dobrze działają najlepiej codzienne,  sesje relaksacji przy spokojnej muzyce oraz prowadzone naturalnym głosem zajęcia z relaksacji i odprężania. 

I jeszcze dwie bardzo istotne kwestie: w afirmacjach używamy własnego imienia, najlepiej w wersji z dobrą konotacją numerologiczną i siłą identyfikacji, a każde zdanie zapisujemy w trzech osobach (co najmniej pięć powtórzeń dla każdej, a najlepiej po 11 lub 21 razy, dobrze też działa powtarzanie tyle razy ile mamy lat życia za sobą). Jeśli imię pierwsze ma kiepskie wibracje numerologiczne jak w imionach Marta, Maria, Tadeusz, Andrzej, to czasem może być lepiej używać imienia drugiego lub nazwiska. Mechaniczne powtarzanie pozwala zapamiętywać poprzez przynajmniej 50 do 70 powtórzeń i taka ilośc pisanych afirmacji jest zwykle najbardziej optymalna dla pracy z podświadomością w sposób mający na celu utrwalenie nowego behawiory czy wprowadzenie nowej sugestii jako afirmu do podświadomości. Zatem mistyczne 77 razy w jednej sesji zapewne jest najbardziej godne uwagi dla osób, które chcą się porządnie do afimowania przyłożyć. 

Ja, Małgorzata, jestem chciana i kochana (x5). Ty, Małgorzata, jesteś chciana i kochana (x5). Ona, Małgarzata, jest chciana i kochana (x5). Chodzi o to, że często przyswajaliśmy negatywne opinie na własny temat wygłaszane przez innych („Ty, Małgorzato jesteś…”, „Małgorzata jest…”, "Ona, ta Małgorzata, to…"). Pracujemy nad tym, by przeprogramować je na wszystkich możliwych poziomach. Patrzenie w lustro i mówienie do siebie jakby poprzez odbicie w lustrze także jest fascynującą techniką sztuki afirmowania. 

W pełni sztukę afirmowania z wieloma szczegółami i przykładami oraz indywidualnym dopasowaniem metod pracy opanowujemy na porządnie prowadzonych zajęciach i warsztatach klasycznej jogi indyjskiej pięciu kierunków, w szkołąch magii oraz na warsztatach ezoterycznych i hermetycznych solidnych tradycji duchowych i mistycznych, na które serdecznie zapraszamy. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

URAN - Oceany Wody na Księżycach i Astrologia

URAN - na księżycach oceany wody, a w astrologii najsłabsze wpływy Dwa księżyce Urana mogą mieć aktywne oceany pełne wody. Naukowcy uważają...