piątek, 3 sierpnia 2007

Sektofobia to psychiczna choroba

Sektofobia jako Psychiczna Choroba! 


Lęk jako objaw wchodzi w skład bardzo wielu zespołów psychotycznych i nerwicowych. Mówimy o nerwicy lękowej wówczas, gdy objaw ten góruje w obrazie klinicznym nad wszystkimi innymi albo stanowi jedyną lub niemal jedyną jego treść. Tak się rzecz ma w FOBIACH. Fobie mają charakter natręctw i bywają częścią nerwicy natręctw. Czysta fobia jest łatwiejsza w terapii niż postać fobii w przebiegu prawdziwej nerwicy natręctw. Zwykle żadna perswazja nie jest w stanie uśmierzyć lęku w przebiegu fobii ani też uspokajanie samego czy samej siebie. Istnieje bardzo wiele możliwych fobii jak lęk przed samotnością (monofobia), lęk przed nagłą śmiercią (tanatofobia), lęk przestrzeni (agorafobia), lęk przed pomieszczeniami zamkniętymi (klaustrofobia), lęk przed powalaniem się brudem (mysofobia) czy kałem (rupofobia), antropofobia – lęk przed ludźmi, seksofobia – lęk przed płcią przeciwną, androfobia – lęk przed mężczyznami, gynefobia – lęk przed kobietami, kaligynefobia – lęk przed pięknymi kobietami, homofobia – lęk przed zetknięciem z osobami o orientacji homoseksualnej, byciem homoseksualistą, ksenofobia – lęk przed obcymi ludźmi, nekrofobia – lęk przed umarłymi, ochlofobia – lęk przedtłokiem i wiele innych.

Inkwizycja - ludobójcze zbrodnie kościoła na innowiercach

W industrialistycznym społeczeństwie powstają coraz to nowe FOBIE, czasem przez społeczność chorych podsycane publicznie, jak SEKTOFOBIA. Lęk przed heretykami, sektami, innowiercami, masonami, lęk przed obcymi ideami czy kulturami  to lęk przed innymi grupami ludzi, rodzaj ksenofobii i antropofobii zarazem. Sektofobia nie jest niczym nowym, a jednostki dotknięte taką chorobą w sposób natrętny obrzydzają życie ludziom o innej niż ich własna wierze religijnej, wyznaniu czy światopoglądzie. Osoba chora na fobię lękową przed sektami z uporem maniaka wygłasza spaczone lękowymi rojeniami sądy o rzekomym zagrożeniu przez sekty, które często istnieją jedynie w jej wyobraźni, wszędzie szuka i dopatruje się sekty, tworzy teorie mające uzasadniać własne obawy, lęki, własne bez zasadne, subiektywne doznania i wrażenia na temat ludzi związanych lub podejrzewanych przez chorego o przynależność do jakiejś mało znanej wiary religijnej, szczególnie o obco brzmiących nazwach. Nic nie pomoże likwidacja organizacji wyznaniowej przed którą pacjent/ka produkuje lęki i obawy w irracjonalny sposób, gdyż wtedy fobia przerzuca się na jakąś inną grupę społeczną, ludzką, w sposób nie przewidywalny czyli zupełnie przypadkowy.


Fobie polegające na zwalczaniu sekt, herezji, kultów wschodnich, masonów, iluminatów, żydów mogą przybierać postać społecznej psychozy połączonej z krucjatami przeciw jakiejś grupie ludności, religii czy społeczności. Dlatego na listach sekt tworzonych przez pacjentów chorych na fobię lękową są nie tylko wyznania religijne, ale wręcz firmy i przedsiębiorstwa handlowe jak Amway czy ruchy anarchistyczne, ekologiczne, kulturalne, sztuki walki jak Tai Chi, Jurek Owsiak i tym podobne. Przykładowo, jeśli osoba chora na fobię zobaczy w jakiejś partii politycznej lub w sklepie kogoś o kim wie, że wygląda jak świadek Jehowy czy buddysta, zacznie z uporem maniaka, w natrętny sposób szkalować i pomawiać taką instytucję, że jest sekciarska czy sterowana przez sektę, masonerię, 'kociowierców’ etc., a na poparcie swoich tez ma tylko irracjonalną demagogię. Sektofobia jest dolegliwością osób o silnym podłożu lękowym, które wyraźnie negatywnie wpływa na procesy poznawcze i zdolność krytycznego myślenia. Lęk w postaci fobicznej towarzyszy wielu chorobom i zaburzeniom psychicznym, takim jak depresja endogenna (melancholia) czy cyklofrenia, zespół maniakalno- depresyjny, psychoza paranoidalna, pieniactwo (paranoja pieniacza).

Sektofobia, a Zespół Paranoidalny


W psychozie paranoidalnej lęk jest bardzo silny i związany z treścią urojeń oraz omamów. Można powiedzieć, że jest to fobia z urojeniami. Sektofobia czy inna ksenofobia w takiej postaci psychotycznej jest bardzo niebezpieczna, gdyż osoba fałszywie oskarżająca innych o rzekome sekciarstwo, masoństwo czy zażydzenie może dopuścić się przeciw ludziom o odmiennym wyznaniu czynów przestępczych o szkodliwym charakterze, takich jak publiczne znieważanie, wszczynanie awantur w miejscach kultu religijnego, palenie meczetów czy synagog, fikcyjne i irracjonalne oskarżenia przed sądami, jakoby sekta czy masoni szkodzili pacjentowi, krępowali go w jakiś sposób lub byli społecznym zagrożeniem. W istocie to psychotycznie sektofobiczny pacjent jest społecznie szkodliwy dla mniejszości wyznaniowej, seksualnej czy narodowościowej. Chory antysekciarz wypowiada urojenia prześladowcze o strasznej treści i ksobnym charakterze. Urojenia takie, na temat sekt czy masonów, mogą się wydać prawdopodobne, ponieważ osoba chora bardzo chce uwiarygodnić swoje chorobliwe urojenia i omamy.

Charakterystyczne objawy psychozy paranoidalnej antysekciarzy to omamy psychiczne w rodzaju wykradania i odciągania myśli, narzucania myśli czy poglądów, uczucia hipnotyzowania, oddziaływania na odległość, niszczenia czy dręczenia, porywania, prania mózgu przez rzekomą sektę. Omamy rzekomego prania mózgu wynikają stąd, że pacjent cierpi w psychozie na zamęt w głowie, natłok lub pustkę myślową, co jest skutkiem psychotycznych zaburzeń lękowych. Autyzm chorego sprawia, że całe otoczenie zmienia się urojeniowo. Osoby z otoczenia bywają sekciarzami, masonami, żydami, iluminatami, komuchami, zbrodniarzami, trucicielami, terrorystami etc., zależnie od poglądów chorego. U chorych z zespołem paranoidalnym brakuje poczucia choroby, leczenie bywa trudne, chociaż zdarza się, że psychoza ustępuje samoistnie bez leczenia psychiatrycznego antysekciarza czy antymasona. Psychoza paranoidalna wybucha zwykle nagle, a do zwiastunów paranoidu należą tak przygnębienie jak i stany lękowe. W chorobie tej możliwe jest zjawisko psychosis residualis, kiedy to chory nadal wierzy w treść swoich urojeń które były w czasie trwania zespołu, a których już objawowo nie ma. Nie leczony zespół swoistego pochodzenia może utrzymywać się latami i dziesiątkami lat wraz z przewlekłym procesem schizofrenicznym.

Osobom, które gwałtownie zaczynają zwalczać jakąś sektę, herezję, masonerię, iluminatów, żydów produkując poczucie zagrożenia, pomawiając w sądach nawet czy w internecie o szkodliwość należy jak najszybciej zaaplikować leczenie psychiatryczne, gdyż jest to jedyny ratunek dla pacjenta, aby psychoza nie przeszła w stan przewlekle trwały, a chory antysekciarz nie narobił szkód innym ludziom z uwagi na wyznanie czy światopogląd, często domniemany, a nie rzeczywisty jak w wypadku psychozy zażydzenia (Leszek Bubel i podobni). Osoby chore w zakresie zespołu paranoidalnego stają się najbardziej niebezpieczne, jeśli przebywają razem i zaczynają wspólnie zwalczać upatrzone cele, chociaż w większości wypadków urojenia są luźne i nie wykazują żadnej dążności do usystematyzowania. Kiedy widzimy przypadki osób, które nagle odwracają się od jakiejś grupy religijnej czy światopoglądowej, filozoficznej i poczynają ją atakować, pomawiać o szkodliwość, terroryzm, pranie mózgu czy inną przestępczość, zawsze w praktyce mamy do czynienia z jednostkami chorymi nerwowo lub psychotycznymi, którzy powinni leczyć się z sektofobii lub psychozy paranoidalnej, urojeniowej, a w skrajnych wypadkach nawet z paranoikami – antysekciarzami!



O sektach i sekciarstwie czytaj też na stronie grupy dyskusyjnej w internecie:

http://www.groups.yahoo.com/group/sekty-pl/ (aktualnie grupa Himawanti na portalu Facebook)

(C) Mohandźi - 3 sierpnia 2007

Artykuł pochodzi z wykładów Mistrza Mohandźi, spisany i zredagowany przez uczniów duchowych, publikowany wcześniej m.in.:

http://sektofobia.blog.onet.pl/2007/08/06/sektofobia-to-choroba-psychiczna/

SEKTOFOBIA I PARANOJA ANTYSEKTOWA  - 1 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

PLUTON - Wielka Pomyłka Astrologii

PLUTON - Wielka pomyłka i ściema w astrologii W astrologii, cykl dwudziestolecia to zasadniczo  cykl saturniczno-jowiszowy, którego trzeba ...