Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zaburzenia psychiczne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zaburzenia psychiczne. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 kwietnia 2018

Tatuaże - mroczny karman dusz ludzkich

Dziara szkodzi duszy i zdrowiu - tatuaże a mroczny karman duszy ludzkiej 


Na trop powiązań karmicznych szkodliwych tatuaży można wpaść przeglądając chociażby symbole klasycznych senników. Siny tatuaż dużej pajęczyny na barku osoby jest żywym symbolem. Coś w nim się porusza, jeśli poprosisz kogoś widzącego bioenergie i poziom eteryczny czy astralny aury. W wytatuowanej pajęczynie można zobaczyć przemieszczającego się astralnego pająka. Od tej pory zwrócisz uwagę na tatuaże i możliwe odniesienia do chorób i złego karmana czyli uwikłań danego nosiciela tatuażu. Ludzie poprzez tatuowanie się, ale i ich Dusze poprzez te skłonności ujawniają tak w prost mapę własnych uwikłań, rozmaite pomysły i ich nawet przykre czy tragiczne konsekwencje. Wystarczy mieć czujne oko i logiczne myślenie o kontekstach, w tym z zakresu analizy archetypów snów i symboliki podświadomości. Oczywistym jest, że ten sam symbol szarego czy czarnego węża w tatuażu na skórze dowodzi obecności węży rakowych i docelowo choroby raka, ale może być też symbolem węży generalskich, lub dawniejszej inkarnacji Duszy w żywe gady, odzwierciedleniem dawnej przeszłości reptiliańskiej, demonicznej. 

Tauaże - to nie tylko astralne larwy i opętania ale także zaburzenia osobowości i wiele chorób

- Symbol motyla lub nocnej ćmy, czerwonego kwiatu lubią nosić kobiety, obecnie parające się prostytucją, lub panie z karmanem prostytutki w poprzednich wcieleniach. Podobnie można odczytać symbol wytatuowanej gejszy. 

- Cudze imię jako tatuaż, zwykle fundują sobie osoby młode. Przez analogię, oznacza to jednak zniewolenie a nie miłość. Przykładem jest psia obroża z imieniem, jaką noszą zwierzęta. Napis na psim medaliku "Misiek", nie oznacza jego wolności, a pełne uzależnienie od właściciela. Tym bardziej, że na odwrocie jest numer pieska lub adres właściciela. Pamiętajmy, że tatuowane są również same zwierzęta, że wypalane mają symbole przynależności do właściciela. 

- Tatuaż z symbolami chińskimi, lub wykonany w nieznanym języku może oznaczać np. "kurczak na wynos" i być żartem osoby wykonującej go w salonie. Mającym jednak odniesienie do karmana zepsutej duszy, która kiedyś miała inkarnację w takiego kurczaka, lub w inną postać dopełniającą swój czas na czyimś talerzu. 

- Tatuaż cyfr, lub liczb może być wspomnieniem z rzymskiej niewoli lub z niemieckiego obozu zagłady, gdzie numerowano ludzi, lub też dowodem pamięci, że się im takie numery nadawało. 

- Tatuaże zwierząt, roślin jednoznacznie dowodzą totemicznego ubóstwienia danej postaci, lub inkarnacji Duszy w konkretne wcielenie zwierzęce. Ludzie ze zwierzęcymi tatuażami często są młodymi duszami, dopiero rozpoczynającymi ścieżkę stawania się człowiekiem, a wcześniej przez wiele wcieleń przebywali w ciałach świata zwierzęcego. 

- Tatuaże symboli religijnych np. krzyża powszechne w Egipcie, odnoszą się zwykle do kultu jakiegoś bóstwa, jednak miewają często ukryty podtekst dawnego ukrzyżowania za zbójowanie. 

- Tatuaże aniołów, elfów, smoków ze skrzydłami, lub samych skrzydeł pokazują matrycę ludzkiej Duszy, często także więź kultową z astralnymi istotami o podobnym wyglądzie, nie koniecznie anielskich w naturze wewnętrznej. 

- Zegar może oznaczać, że czas dany od Boga, lub czas wyznaczony Duszy na jakieś działania dobiega już końca. 

czwartek, 6 września 2007

Typowe fobie i manie w medycynie

FOBIE I MANIE - Lista typowych fobii i manii w medycynie 

Fobie i manie w medycynie oraz terapiach ludzkiej psychiki...


FOBIE – RODZAJE I OBJAWY


Fobia, panika (ang. phobia) - jest zupełnie nieuzasadnionym, irracjonalnym lękiem, zupełnie niewspółmiernym do identyfikowanej przyczyny, powiązanym z konkretnym niebezpieczeństwem. Fobia (ICD-10) F-40, zaburzenia lękowe w postaci fobii – uporczywy lęk przed różnymi określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem sytuacji wywołujących go i utrudnieniem funkcjonowania społecznego. Fobie wywołane są przez pewne sytuacje lub obiekty, zewnętrzne wobec osoby przeżywającej lęk, które obiektywnie nie są niebezpieczne. Na fobie cierpi, a raczej przyznaje się że cierpi około 10% ludzkości. Podobnie jak w przypadku innych nerwic, fobia zazwyczaj wiąże się z objawami psychosomatycznymi, na przykład z przyspieszeniem bicia serca lub suchością w ustach oraz poczuciem znacznej utraty kontroli nad swoim zachowaniem lub subiektywne poczucie choroby psychicznej. Zdarza się, że lęk fobiczny współistnieje z epizodami depresji. Fobie są całkowicie wyleczalne w procesie psychoterapii, chociaż często terapia wymaga długiego okresu czasu, kilku lat.

Psychosynteza jak i psychoanaliza przyjmuje, że fobie pochodzą z doświadczeń dzieciństwa, a nawet z pamięci prenatalnej z okresu bycia w łonie matki. W naukach terapeutów medycyny alternatywnej, głownie orientalnej mówi się o pochodzeniu fobii jako o skutkach przykrych doświadczeń z poprzednich wcieleń. Osoba od dzieciństwa doznająca panicznego lęku przykładowo przed ogniem potrafi go przezwyciężyć wyzwalając o oczyszczając pamięć swojej śmierci w ogniu w poprzednim wcieleniu, czasem śmierci bliskich w pożarach lub na stosach inkwizycji. Przyznać jednak trzeba, że terapia nawet przy takich założeniach jest bardzo skuteczna i często pozwala wyleczyć z najtrudniejszych przypadków uchodzących za nieuleczalne. Poniżej przedstawione są niektóre rodzaje fobii oraz obawy które ją charakteryzują, ale nie jest to lista wszystkich znanych fobii. Warto zwrócić uwagę na herezjofobię, teofobię, hagiofobię czy neofobię, aby zrozumieć czym są w istocie działacze ośrodków antysektwych chorzy na sektofobię – współczesną postać dobrze znanych przypadłości psychicznych.

piątek, 27 maja 2005

Wodolecznictwo a terapia moczem

Wodolecznictwo a rzekoma terapia moczem 


Zajmując się kulturą duchową Wschodu, a w szczególności jogą, ajurweda i tantrą, sufizmem, ezoterycznym chrześcijaństwem - naturalną indyjską i chińską medycyną, z mieszanymi uczuciami śledzimy wszelkie brednie jakie zdarza się publikować na temat, jogicznej rzekomo, terapii moczem i podobnych zaburzeń w postaci koprofagii. Jogin i nauczyciel jogi, musi rzec, że z jogą nic wspomniana rzekoma urynoterapia czy raczej urofagia (szczochopilstwo) wspólnego na pewno nie ma. Koprofagia (gr. kópros = gnój + phagein = jeść) – odżywianie się odchodami (kałem, gnojem, moczem), przy czym spożywanie moczu zwane jest także urofagią. Koprofagia oraz urofagia to u ludzi objaw w niektórych zaburzeniach psychicznych polegający na spożywaniu ekstrementów, kału, moczu, tego co z nosa wydłubane (mukofagia) etc. Zaburzenie psychiczne wystąpić może u pacjentów cierpiących na schizofrenię, depresję czy picę (łaknienie spaczone). Zjadania kału bądź picie moczu własnego bądź partnera czy partnerki może wynikać z zaburzeń preferencji seksualnych (dewiacji), które także oczywiście są zaburzeniami psychicznymi. Wedle jogi i tantry, zaburzenia takie jak koprofagia czy urofagia mogą wskazywać, że dusza wcielona jest bardzo młoda i zwierzęca, dopiero co wyszła z ewolucji świata zwierząt mających koprofagiczne zwyczaje jak chociażby psy, świnie (wieprze), hipopotamy czy słonie. Niektórym zboczonym lub chorym psychicznie osobom namawianie innych do koprofagii czy urynofagii sprawia satysfakcję seksualną. 

Koprofagia - zjadanie kału - zaburzenie psychiczne lub/i dewiacja seksualna

Woda Pana Śiwy (Śhiva) to wcale nie szczochy, jak pragną rzekomi "terapeuci" od uryny, a jedynie najzwyklejsza woda źródlana poświęcona i pobłogosławiona w czasie uroczystego nabożeństwa zwanego abhiśekapudźą. Jest to starożytny wedyjski ryt polewania czystą wodą lińgamu - kamiennego słupa, będącego znakiem stwórczej mocy i potęgi natury zwanej też Śakti. Żywa Woda poświęcona rytuałem, w którym m. in. odmawiane lub śpiewane są służące temu modlitwy (mantramy), zwana jest Śiwambu lub Śiwambudhara. Oto i strumień Wody Śiwy spływający z lińgamu spożywany jest jako nektar Amaroli - boski nektar duchowy. Kojarzenie lińgamu z fallusem także jest fatalnym błędem, który od kilku stuleci propagują "uczeni" jezuici nie mający o symbolice śiwaizmu nawet zielonego pojęcia. Fallus vel penis to w sanskrycie naraka. Niezbyt podobnie do terminu lińgam, mającego jedynie mistyczne i duchowe znaczenie w jogicznej, śiwaickiej ezoteryce.

Terapia czystą wodą źródlaną, wodolecznictwo, jest podstawową terapią naturalną ajurwedy, indyjskiej medycyny naturalnej. Owo wodolecznictwo w żadnych autorytatywnych indyjskich traktatach nie jest rozumiane jako szczochoterapia. Jogiczna medycyna, znana też pod oryginalną swoją nazwą jako Bhaiszadźja Joga, wywodzi się z nauk Pana Śiwy i nigdzie nie poleca picia ani własnego, ani cudzego moczu. Jeśli niektórym ludziom pomieszało się w głowach i pletą w swej niewiedzy brednie, to pozostaje mi życzyć im smacznego. Tych jednak, którzy nie mają pojęcia o temacie, trzeba ostrzec w co się pchają, a jeśli dalej mocz zechcą konsumować, to i mają prawo zagwarantowane wolną wolą. Będą przynajmniej świadomi co robią. Wszak ludzie uwielbiają robić wszelkiego rodzaju głupoty, a im większą dana głupota jest, tym nawet więcej znajduje wielbicieli i wyznawców. Dyscyplina uczniostwa mistycznej ścieżki jogi znajdowała raczej nielicznych zwolenników. Kiedy uczyłem osiągania ekstazy z pomocą dźwięku AH, przychodziło 50-70 osób, kiedy uczyłem tej ekstazy z dźwiękiem ALLAH, gdzie AH jest jedynie końcówką drogi pobożności i duchowej dyscypliny, przychodziło 5-7 osób. Kiedy wskazuje się drogę do nikąd lub do zguby - przychodzą tłumy, gdy pokazuje się Drogę do Boga, trudno znaleźć ucznia - mawiał Pan Śiwa.

W śiwaickich rytuałach obmywania lińgamu używa się czasami wody zmieszanej z krowim mlekiem, a także wody zmieszanej z miodem. Jeśli komuś złocisty płyn Madhuparka (woda miodowa) skojarzył się z moczem, to zaiste fatalna to pomyłka. Ajurweda i joga pełne są pochwały wszelkich zalet spożywania czystej, zdrowej wody z naturalnych źródeł. Szczyny w żadnym wypadku nie są też napojem Soma, jak imputują pseudojogowi moczoterapeuci. Według starożytnych receptur joginów, śiwaitów, Soma - napój aniołów (dewów, bogów), to woda z miodem, dzięki któremu zawdzięcza swój złocisty blask i świetny zdrowotny wpływ. Zapewne rodzimi pszczelarze najlepiej wiedzą też o czym piszę. Ajurweda poleca także czystą źródlaną Wodę Życia (z miodem), aby odtruć organizm z nadmiaru toksycznej substancji zwanej moczem, której ilość w organizmie wzrasta w chwilach strachu, szczególnie gdy zagrożone jest życie. Teoretycznie wiedzą o tym wszyscy wegetarianie, że mocznik zawarty w mięsach jest dla zdrowia ciała i psychiki najgroźniejszą i najstraszniejszą trucizną. W naukach Manu (Noego) istnieje nawet zwyczaj wygotowywania mięs dozwolonych spożyciu do białości. Gotuje się więc według receptury mięsiwo przez nawet i dwie doby, wylewa cały toksyczny odwar, płucze jeszcze i dopiero gotuje czy smaży celem spożycia. Wszelkie resztki krwi i mocznika musiały być bezwzględnie usunięte! 

Numerologia Miejscowości Pochodzenia

Numerologia Miejscowości Pochodzenia i Znajdowania Miejsca Zamieszkania Co miejscowość pochodzenia człowieka, miejscowość narodzin, mówi o l...