Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zbrodnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zbrodnie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 5 grudnia 2019

Likwidacja aresztów tymczasowych

PETYCJA: Zlikwidować zbrodniczy system aresztów tymczasowych!


W Polsce trzeba zlikwidować radykalnie zbrodniczy system aresztów tymczasowych, gdzie przetrzymuje się ludzi złośliwie i bezpodstawnie przez długie lata, nawet przez 12 lat, bez wyroku sądu, jako podejrzanych na których nie ma wystarczających dowodów do wniesienia oskarżenia przed sąd. Absolutnie miesiąc to powinno być maksimum dla prokuratora na wniesienie aktu oskarżenia do sądu, a może jeszcze miesiąc na początek dla sądu lub lepiej tylko tydzień, na rozpoczęcie pierwszej rozprawy sądowej (na rozpoczęcie procesu przed sądem). I łącznie trzy miesiące maksimum na wydanie wyroku skazującego w pierwszej instancji oraz apelacji do drugiej instancji. 



Rozprawy sądowe dzień po dniu a wyjątkowo (tylko w trudnych i skomplikowanych sprawach) tydzień po tygodniu, a nie co pół roku kolejna rozprawa i 15 sesji sądu przez 7 lat aresztu tymczasowego z wyrokiem 2 lata na koniec. Areszt tymczasowy jest gorszy niźli więzienie, ale areszt tymczasowy zwany wydobywczym lub śledczakiem dotyczy osoby przetrzymywanej bez wyroku sądowego, jedynie na podstawie samych zarzutów, często błędnych lub fikcyjnych. W przepisach prawnych nie ma maksymalnej długości trwania aresztu tymczasowego, zatem wiele sądów stosuje areszt bezrozumnie w dowolnej długości, wedle uznania przedłużając cierpienie setek, a bywają lata, że tysięcy niewinnych osób na wiele lat. 

Wprowadzić także areszty domowe z zabezpieczeniem elektronicznym w błahych sprawach (występkach) grożących wyrokiem do trzech lat więzienia. Zlikwidować areszty klatkowe rodem ze średniowiecznych piwnic zamkowych i biskupich, zlikwidować areszty w budynkach budowanych przez zaborców i okupantów mordujących Naród Polski. Zlikwidować przewlekłe postępowania prowadzone na zasadzie, jak złapaliśmy jakiegoś przypadkowego podejrzanego, to coś tam na niego znajdziemy. Długotrwałe areszty tymczasowe i psychuszki sądowe w swej istocie służyły zaborcom i okupantom do terroryzowania polskiego społeczeństwa przez prawie dwa stulecia, i czas aby władza sądownicza w Polsce zaprzestała pracować w charakterze zaborcy, okupanta i terrorystycznej mafii odbierającej setkom i tysiącom ludzi rocznie wolność i wszelkie prawa człowiecze w imię żądzy siania terroru i zdobywania premii za przetrzymywanie ludzi w aresztach tymczasowych, które w swej istocie są administracyjnymi łagrami, polskimi obozami koncentracyjnymi. 

sobota, 9 lutego 2008

Inkwizycja - zbrodnicza paranoja i ludobójstwo

Geneza Powstania Inkwizycji 


Rozważanie inkwizycji w kontekście zjawisk chorobowych takich jak herezjofobia, a dzisiejsza sektofobia czy paranoja antykultowa, w swej istocie religijne pieniactwo anty-innowiercze musi być bardzo ostrożne ale i historycznie precyzyjne. Musimy pokazać nie tylko ofiary zjawiska ale mechanizmy na bazie których inkwizycja przerodziła się w obłęd. Patrząc na dzisiejszy islam i jego państwowe kary śmierci za odstępstwo od wiary muzułmańskiej w Arabii Saudyjskiej, Malezji, Iranie czy Afganistanie widzimy jakby średniowiecze tej religii jeśli chodzi o podejście do wiary i patologię w zakresie swej inkwizycyjności, policji religijnych i podobnych zjawisk. Obserwowanie inkwizycji w islamie pomaga jednak zrozumieć mechanizmy społecznej paranoi powodującej ludobójcze nastawienie do heretyków, odstępców czy nowych ruchów religijnych jakie pojawiają się w społeczeństwie. Zanim Izabela i Ferdynand Katoliccy ustanowili masową Inkwizycję w roku 1478, instytucja ta posiadała już swoją długą historię. Zanim chrześcijaństwo nie stało się religią Imperium Rzymskiego w IV wiek e.ch., kościół chrześcijański dysponował i straszył takimi środkami w walce z herezją (odstępstwem) jak perswazja, pokuta i ekskomunika. Legalizacja chrześcijaństwa w 313 roku, a następnie ogłoszenie go rzymską religią państwową w 380 roku nie zmieniły tych metod, zmieniło się jednak w zasadniczy sposób położenie kościoła chrześcijańskiego w państwie. Imperatorzy rzymscy, zgodnie ze starożytną tradycją rzymską, według której cesarz był najwyższym kapłanem (pontifex maximus), chcieli być zwierzchnikami kościoła chrześcijańskiego i ingerowali również w kwestie doktrynalne.

Inkwizycja katolicka - paranoja pieniacza i obłąkane ludobójstwo chrześcijańskie

Wszelkie próby podważenia autorytetu religii państwowej cesarze traktowali jako zamachy na cały porządek państwowy. Przykładowo już w 387 roku prawa cesarskie inspirowane przez biskupów Rzymu przewidywały śmierć na stosie dla przywódców manichejczyków. Codex Teodosianus przyrównywał herezję do najcięższej ze zbrodni, za jaką uważano obrazę majestatu władcy, podobne stanowisko znalazło swój wyraz w prawodawstwie cesarzy Leona i Justyniana. W 453 roku cesarz Teodozjusz II uznał herezję za przestępstwo równe zdradzie stanu i przewidział za nie karę śmierci przez spalenie żywcem. Podobne postanowienia zawierał słynny kodeks Justyniana z 534 roku (Corpus Iuris Civilis). Było to jednak ustawodawstwo świeckie, a nie kościelne, ale wprowadzone pod naciskiem politycznym ludzi kościoła chrześcijańskiego do świeckiego prawa na podstawie znanych nauk Jezusa Chrystusa, Żyda z Palestyny (z Betlejem). Duchowieństwo chrześcijańskie często krytycznie odnosiło się do cesarskich ingerencji w sprawy wewnątrzkościelne, a za takie uważano sprawy herezji, jednak kościół rzymski nie zdobył wtedy jeszcze na tyle władzy, żeby samodzielnie rozprawiać się z odstępcami i innowiercami. Tym niemniej, kościół chrześcijański znany później jako katolicki poszedł w ślady innych religii państwowych i opierając się na władzy świeckiej, zaczął stopniowo sam stosować przemoc i terror wobec swych przeciwników i odszczepieńców. Należy podkreślić, że termin HERETYK był i jest używany nie tylko do osób, które odrzuciły wiarę katolicką i głosiły biblijną ideologie samodzielnie odkrywaną, ale generalnie do wszystkich osób, które głosiły nauki odbiegające od dogmatyki rzymskiej i watykańskiej.

czwartek, 19 maja 2005

Nauka pedofilskiej religii

Nauka Pedofilskiej Religii Katolickiej - Kastracja Księdza Pedofila!

Wspomnienia autobiograficzne 


(English Note!) Help to stop priest pedophilia in Poland! Catholic pedophile priests rape children in Poland, and police, prosecutors and courts harass victims of pedophile priests… Autobiographic memories of the victim!

Jeśli chodzi o nauczanie religijnej wiary, to nie zrobił tego żaden katolistyczny, ani protestancki ksiądz, gdyż na lekcje religii do katolickiej sekty nigdy nie uczęszczałem, a to z kilku powodów. Moi rodzice byli zorientowani ku pradawnej kulturze słowiańskiej. Matkę w dzieciństwie księża zgwałcili wielokrotnie w czasie śpiewania w kościelnym chórze jak była nastolatką w rodzinnej wsi koło Kisielic (diecezja pelplińska wówczas), to miała awersję do klechów i pedofilskiej sekty katolików, acz było to tabu, o którym nie wolno było mówić w mojej rodzinie, aby nie denerwować matki wspomnieniami. 


Ojciec w czasie hitlerowskiej okupacji był w łagrze hitlerowskim w Berlinie i osobiście jako przymusowy robotnik w III Rzeszy zwyrodniałego katolika Adolfa Hitlera, oglądał, jak ówczesny papież Pius błogosławił gestapowskie SS udające się do Polski mordować Naród Polski. Od tego czasu mój ojciec Teofil nigdy już nie wszedł do żadnego katolskiego tak zwanego „kościoła”, ani nie uczestniczył w żadnej katolistycznej mszy. Ojciec był jednak bardzo zainteresowany w starożytnej, prawowitej kulturze Słowiaństwa.

Pierwsze spotkanie z klechą katolickiej, tak zwanej religii, zniechęciło mnie do jakiegokolwiek zainteresowania się tą nachalnie prozelicką sektą i jej dogmatem. Społeczne naciski na uczęszczanie do sekty katolików i na jej katechezy ominęły mnie w pierwszej klasie (1969/70) szkoły podstawowej całkowicie, gdyż pranie mózgu dzieci odbywało się po południu, a lekcje szkolne były rano i musiałbym czekać na ich śmieszne lekcje przez kilka godzin w odległej o cztery kilometry od domu wiejskiej szkole, na wsi jaką był Breńsk w gminie Czarne k/Szczecinka. 

W drugiej klasie szkoły podstawowej sporo chorowałem i tylko do księdza uczącego katolskiej religii nie docierało, że dziecko chore nie będzie do niego specjalnie dojeżdżać, acz ze szkołą państwową nie było problemu, nawet w dobrym socjalistycznie-demokratycznym szpitalu w Człuchowie! Jak już zacząłem ponownie uczęszczać do szkoły, a było to dopiero w maju, to klecha, katecheta, tymczasowy proboszcz z Rzeczenicy, a jakże, zadbał, abym z pomocą ludzi ze wsi został siłą, przemocą doprowadzony na tę jego katolicką pseudoreligię czy też rzekomą katechezę religijną. 

Instynktownie przeczuwałem, że jest to coś demonicznie złego, ciemnego czy potwornego, koszmarne odczucia rodziły się, gdy słyszałem od rodziców, że klecha znów się pluł z ambony, że nie chodzę na te jego religie, gdy byłem chory w szpitalu lub gdy leżałem w domu powalony reumatyzmem. 

środa, 18 maja 2005

Szarlatańska psychiatria i pseudoleczenie

O Szarlatańskim pseudoleczeniu zwanym psychiatrią sądową!


Ostrzegamy dziś całą ludzkość przed pseudomedyczną specjalnością, jaką jest psychiatria z jej toksycznymi narkotykami, które zamiast leczyć i pomagać człowiekowi, jedynie zakłócają i wyniszczają mózg, powodując rozmaite komplikacje a nawet śmierć! Szukajcie o ludzie pomocy u terapeutów naturalnych, u bioenergetycznych uzdrowicieli, w ziołach z pól i łąk, a nade wszystko u duchowo zorientowanych psychoterapeutów i psychoedukatorów na ich kursach, zajęciach czy grupach wsparcia. W większości przypadków rozwiązanie psychicznych problemów, zahamowań i zakłóceń odbywa się dzięki zaangażowanemu wsparciu inteligentnych i rozumnych przyjaciół, a jeśli tych brakuje to dzięki rozmaitym „odpłatnym przyjaciołom” jak doradcy rozwoju osobistego, psychoterapeuci, transpersonaliści, liderzy grup wsparcia i samopomocy czy telefonu zaufania. Stosowanie tak zwanych „leków” psychotropowych to zbędny gwałt i terror na ludzkiej psychice, gdyż jedynie służy sparaliżowaniu pracy mózgu na czas stosowania takiego środka, a nie ma żadnych właściwości leczniczych. W szpitalach bardziej pomocne są zwykłe pielęgniarki z sercem, które życzliwie rozmawiają z tak zwanymi pacjentami, niźli pseudolekarze psychiatrii, której istnienie jako nauki medycznej jest z wielu powodów kontrowersyjne. 

Psychiatria sądowa - przestępczość rządowa

Psychiatra to rodzaj szarlatana aplikującego toksyczne środki, które używane często albo długotrwale powodują szereg fizycznych, dobrze znanych dolegliwości jak ślinotok, zmętnienie wzroku, ogłupienie, apatię, drżenie kończyn, zaburzenie pracy serca, duszności, dławienie, przejaskrawienie obrazu, niemożność czytania i pisania, zwolnienie reakcji, niewydolność ogólną, niezdolność do zaspokajania własnych potrzeb, cierpienie psychiczne, a także przyspieszają zgon osoby poddawanej długotrwałym kuracjom środkami psychoaktywnymi. W zależności od rodzaju pseudoleku, rok jego klinicznego stosowania skraca życie od 3-10 lat stąd pacjenci na oddziałach psychiatrycznych zamkniętych zwykle nie żyją więcej niż od 7-20 lat, jeśli są faszerowani neuroleptykami, antydepresantami, poddawani elektrowstrząsom czy lobotomii! Pseudowiedza, jaką jest psychiatria z jej szarlatańskimi psychotropami w Nowym Wieku i w Nowym Tysiącleciu powinna już zostać całkowicie potępiona i zakazana, a jej iście faszystowskie metody opierające się na gwałcie, przemocy, terrorze, neurologicznym zatruciu i doprowadzaniu ludzi do przyspieszonej śmierci winny być ujawniane tak jak i inne zbrodnicze zboczenia o charakterze tyranii. 

Numerologia Miejscowości Pochodzenia

Numerologia Miejscowości Pochodzenia i Znajdowania Miejsca Zamieszkania Co miejscowość pochodzenia człowieka, miejscowość narodzin, mówi o l...